Czy ZAWINILI LEKARZE? Pacjentka urodziła MARTWE DZIECKO, a niedługo później ZMARŁA

Pani Katarzyna trafiła do szpitala, gdzie na świat miało przyjść jej długo wyczekiwane dziecko. Poród miał odbyć się po terminie, w 41 tygodniu ciąży. W trakcie porodu nastąpiło mnóstwo komplikacji, które doprowadziły do śmierci dziecka… a później jego mamy.

Jak relacjonuje program UWAGA!TVN, lekarze, którzy odbierali poród zdecydowali się na użycie próżnociągu położniczego, ponieważ pacjentka nie była w stanie urodzić dziecka siłami natury. W trakcie porodu, wraz z niemowlakiem wypadło łożysko. Szybko wezwano zespół reanimacyjny, jednak noworodek zmarł.

U kobiety nastąpił krwotok, a w nocy dwukrotnie zatrzymała się akcja serca. Była poddawana leczeniu farmakologicznemu. Lekarze zdecydowali się również na transfuzję krwi u pacjentki oraz zabieg usunięcia narządów rodnych. Niestety, jej również nie udało się uratować. Pani Katarzyna zmarła po 9 godzinach. Aktualnie katowicka Prokuratura prowadzi w tej sprawie postępowanie, ponieważ istnieje prawdopodobieństwo, że doszło do wielu zaniedbań ze strony personelu.

Zobacz też: URODZIŁA W KILKA SEKUND, jadąc autem! Mąż NAGRAŁ PORÓD i wrzucił do sieci

Źródło: wiadomosci.wp.pl

Źródło zdjęcia: pixabay.com

Komentarze

Komentarze