Prezydent USA Donald Trump twierdzi, że zna prawdziwe pochodzenie koronawirusa. Jego zdaniem wirus ten może pochodzić z…
„Odkrycie” Trumpa
Podczas gdy wielu światowych ekspertów usiłuje odpowiedzieć na pytanie, skąd tak naprawdę wziął się koronawirus, który zaatakował obecnie cały świat, prezydent USA Donald Trump, ma już swoją teorię, którą właśnie postanowił podzielić się ze światem. Według głowy USA, koronawirus może pochodzić z laboratorium Instytutu Wirusologii w chińskim Wuhan. Trump poinformował o tym w czwartek na oficjalnej konferencji prasowej.
„Ma dowody”
Trump twierdzi, że ma dowody na to, że wirus ten wydostał się z laboratorium w Wuhan. Nie chce jednak podać więcej szczegółów w tej sprawie…
„Nie mogę wam tego powiedzieć, nie wolno mi wam tego powiedzieć” – powiedział tajemniczo.
Czytaj też: Kiedy pójdziemy do fryzjera i kosmetyczki? ZNAMY DATĘ!
Co na to specjaliści?
Zdaniem wielu ekspertów, to mało prawdopodobne, żeby koronawirus wydostał się z chińskiego laboratorium. Większość ekspertów uważa, że wirus ten może pochodzić od dzikich zwierząt, którymi handlowano na jednym z targów w Wuhan.
Wyciągnie konsekwencje
Trump dalej jednak upiera się przy swoim i nie wyklucza zastosowania „karnych” ceł wobec Chin, które oskarżył o zbyt późne powiadomienie świata o epidemii.
Czytaj też: Polacy boją się koronawirusa, a tymczasem NADCIĄGA…?!
Źródło: Interia
Zdjęcia: Instagram