DRAMATYCZNE wyznanie Maryny Wojciechowskiej! „Przeszłam chemioterapię”. Co jej dolegało?

26. maja – w Dzień Matki Martyna Wojciechowska wrzuciła do sieci zdjęcie z ciążowym brzuchem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie zaskakujący wpis. Dotyczył on dramatycznej sytuacji, z jaką przyszło się kobiecie zmierzyć.

Prowadząca, znana głownie z „Kobiet na krańcu świata” w środę zamieściła swoje zdjęcie z ciążowymi krągłościami. Pod spodem opisała dokładnie, jak wyglądał jej stan zdrowia przed urodzeniem córki i co stwierdzili lekarze:

Mam za sobą trudne doświadczenia, straciłam ciążę, przeszłam chemioterapię i ciężką operację, po której usłyszałam, że raczej dzieci mieć nie będę.
Nie miałam wielkiego wyboru, więc po prostu przyzwyczaiłam się do tej myśli.

Jak się dowiedzieliśmy chemioterapia była potrzebna do tego, by zwalczyć białaczkę. Dodatkowo Martyna chorowała m.in. na mononukleozę i zapalenie opon mózgowych. Nie ukrywa również  tego, że przeszła dwie poważne operacje.

We wpisie wspomniała, że nie było raczej szans, że zostanie kiedyś matką. Jednak jak dodała:

I nagle stał się CUD.
W wieku 33 lat zaszłam w ciążę.
Przygotowywałam się do macierzyństwa jak do wielkiego projektu: przeczytałam wszystkie książki na ten temat, zrobiłam wielki plan…

17 kwietnia 2008 roku na świat przyszła Marysia.

Jak widzimy cuda się zdarzają. Cieszymy się, że Martyna mogła zostać mamą i w naszej opinii doskonale pasuje do tej roli. Jest też świetnym przykładem na to, że macierzyństwo da się pogodzić z pracą zawodową. W jej przypadku pracą, która wymaga ciągłych wyjazdów i nieobecności przy córce. Najważniejsze jednak, aby obydwie były zadowolone i spełnione. Jak gdzieś usłyszeliśmy: szczęśliwa mama, to szczęśliwie dzieci. Zatem niech każda mama nie zapomina o tej ważnej dewizie. Niech wie, że właśnie w ten sposób może zapewnić swojemu dziecku radość.

Źródło: Instagram/ Martyna Wojciechowska

Zdjęcia: Instagram/ Martyna Wojciechowska

Źródło: https://www.instagram.com/p/CPVYS80Mkd8/

Komentarze

Komentarze