Wraz z wprowadzeniem obowiązku kwarantanny, wiele osób zaczęło mieć problemy ze snem. Zwłaszcza ludzie po 55. roku życia. Główni winowajcy to: zmiana rytmu codziennych aktywności, lęk przed zarażeniem oraz obawa przed tym, co przyniesie przyszłość.
Dlaczego nie możemy spać podczas kwarantanny?
Sen pełni w naszym życiu wiele niezwykle ważnych funkcji. Zmniejsza stan zapalny, stres i ryzyko depresji, poprawia funkcje poznawcze i pomaga ciału zyskać lepszą odporność na choroby. W dobie pandemii koronawirusa, dobry sen nigdy nie był dla nas ważniejszy – ale wiele osób ma trudności z uzyskaniem ośmiu godzin snu.
Według niedawnego raportu, w ostatnim czasie odnotowano znaczny wzrost stosowania leków przeciw bezsenności, leków przeciwlękowych i przeciwdepresyjnych, a liczba wypisanych recept wzrosła o 21% między lutym a marcem 2020 r. Liczby te osiągnęły najwyższy poziom 15 marca – w tym samym tygodniu, w którym Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła COVID-19 pandemią.
Czytaj też: Naukowcy: Koronawirus rozprzestrzenił się WCZEŚNIEJ niż przypuszczano! ZNAMY DATĘ!
„Sytuacja związana z COVID-19 jest bezprecedensowa i wpływa na wszystkich przez cały czas” – mówi Alcibiades Rodriguez, dyrektor medyczny Comprehensive Epilepsy Center-Sleep Center w NYU Langone Health.
”Wszystkie wiadomości dotyczą pandemii i zwykle skupiają się głównie na negatywach. Poziomy lęku są wysokie, co może prowadzić do fragmentacji snu, nietypowych harmonogramów snu itp. Najbardziej problem ten doskwiera 55-latkom” – dodaje.
Nie wszyscy mają problemy ze snem
„Niektórzy ludzie zgłaszają gorszy lub krótszy sen niż zwykle, podczas gdy inni rozkoszują się tym, że nie muszą codziennie wstawać o określonej godzinie i faktycznie śpią więcej” – mówią eksperci.
A jak to jest u was?
Czytaj też: Amerykańscy naukowcy ALARMUJĄ! Koronawirus przenosi się głównie PODCZAS…
Źródło: CNN, Today
Zdjęcie: Pixabay