Grzeczne w szkole, w domu nie do wytrzymania! Dlaczego dzieci tak się zachowują?

„Jakie grzeczne dziecko!”, „Prawdziwy aniołek!” słyszymy od wychowawczyń w przedszkolu czy nauczycielek w szkole.

Często jednak wystarczy przekroczyć próg placówki i dziecko zmienia się nie do poznania. Dlaczego tak się dzieje?

 

fot. dzieckoifigura.pl

 

Odbierasz dziecko ze szkoły czy przedszkola, gdzie słyszysz, że jest bardzo grzeczne. Po czym zaraz zmienia się ono w małego psotnika czy złośnika. Pojawia się nieposłuszeństwo, krzyki czy agresja.

Niejedna mama zastanawia się, czy może to ona robi coś źle? Bo dlaczego tam dziecko jest grzeczne, a przy niej nie? Na szczęście jednak nie ma powodu do zmartwień. Zazwyczaj bowiem jest to bardzo naturalna reakcja dzieci.

 

Jak wyjaśnia psycholog Ewa Sękowska-Molga, w szkole czy przedszkolu panują inne zasady niż w domu. Dziecko – chcąc nie chcąc – musi dostosować się do wielu reguł i dlatego przez większość dnia jest w napięciu.

Dopiero w „bezpiecznym” miejscu czyli w domu, może to napięcie rozładować. A że nie zawsze potrafi je rozładować w konstruktywny sposób, to zwyczajnie odreagowuje – często w nieprzyjemny dla nas sposób.

 

Co zatem robić?

Po pierwsze zrozumieć i zaakceptować takie emocje dziecka. Po drugie, pomóc je rozładować. Dobrym sposobem jest ruch i po odebraniu dziecka ze szkoły wyjście na plac zabaw czy pójście na spacer, rower czy hulajnogę. Rozładować emocje można też poprzez rysowanie, lepienie plasteliny, tupanie czy używanie różnego rodzaju gniotków.

 

Komentarze

Komentarze