Końcówka lata to idealny okres, aby pomyśleć o wzmocnieniu odporności na nadchodzącą jesień i zimę oraz by zabezpieczyć się np. przed grypą. Czy możemy i powinniśmy szczepić dziecko przeciwko grypie? Zdania wśród rodziców są podzielone. Wśród lekarzy – niekoniecznie!
Aktualnie na rynku dostępne są szczepionki dla dzieci od 6 miesięcy w górę. Wśród grup ryzyka zachorowania na grypę są przede wszystkim te maluchy, które chodzą do żłobka, przedszkola i szkoły. Jeśli więc nasze dziecko ma częsty kontakt z rówieśnikami, a tym samym chorobami, warto pomyśleć o szczepieniu na grypę.
Warto pamiętać, że dzieci znajdują się także w grupie ryzyka jeśli chodzi o powikłania pogrypowe. Należą do nich choroby układu krwionośnego, nerwowego, wtórne zakażenia bakteryjne, np. sepsa, ale też cukrzyca i choroby nerek. Zlekceważenie grypy może mieć więc opłakane skutki.
Oczywiście szczepionka nie daje 100% pewności, że dziecko nie złapie grypy. Jej skuteczność waha się od 50 do 95%, a okres ochrony od 6 do 10 miesięcy.
W wypadku szczepionek na grypę nie występują częściej niż w wypadku innych szczepień objawy niepożądane lub reakcje alergiczne. Jeśli już się pojawią to są to najczęściej bóle głowy, gorączka, bóle stawów, senność, spadek odporności. Rzadziej są to nudności, wymioty czy dreszcze. Szczepionki na grypę należą do grupy bezpieczniejszych, które można stosować np. w ciąży.
Szczepionka przeciwko grypie kosztuje kilkadziesiąt złotych. Należy ją powtarzać co roku, ponieważ co roku zmienia się jej skład. Podsumowując jest to całkiem skuteczny sposób na zabezpieczenie się przed tą groźną chorobą.
parenting.pl/ foto: pixabay