Córeczka Natalii Siwiec nie choruje! Jak ona to robi?

Natalia Siwiec mówi, że jej 4-letnia córeczka praktycznie w ogóle nie choruje. A to wszystko, dzięki sprawdzonym metodom, które stosuje znana celebrytka.

Natalia Siwiec od samego początku nie ukrywała wizerunku swojej córeczki Mii. Na swoim Instagramie na bieżąco relacjonuje życie swojej rodziny, która obecnie przebywa w swoim drugim domu w Tulum (Meksyk). Urocza córeczka Mia, jest na wielu zdjęciach i relacjach, które publikuje modelka.

Jakiś czas temu gwiazda opublikowała na swoim Instagramie Q&A, czyli serię pytań i odpowiedzi, w których wyznała jak dba o zdrowie córeczki. Zapytana przez jednego z fanów, czy Mia choruje odpowiedziała:

„Nie choruje. Czasami się przeziębi i dostanie kataru lub kaszlu.

Jest jeszcze jedna rzecz, której w sumie wam tu nigdy nie mówiłam. Codziennie płuczemy nos. Znam to z Brazylii, bo tam tak mamy przepłukują nos dziecku, żeby wypłukać bakterie, i dzięki temu nie choruje. Myślę, że to ma duży wpływ na jej zdrowie, oprócz oleju z czarnuszki. My płuczemy butelką i roztworem dla dzieci (tylko raz przepłukujemy- nie zużywamy całej butelki na raz).”

Olej z czarnuszki, który codziennie podaje Natalia Siwiec swojej córeczce jest powszechnie polecany dla dzieci. O jego dobroczynnym wpływie, coraz częściej mówią dietetycy, lekarze, oraz sami rodzice. Najważniejsze z jego wielu właściwości to: pozytywny wpływ na odporność, zwalczanie alergii i chorób skóry, oraz wspomaganie w leczeniu astmy.

https://www.instagram.com/nataliasiwiec.official/?hl=pl

 

 

 

 

 

 

Komentarze

Komentarze