Jesz mrożoną PIZZĘ? Gdy TO zobaczysz, już nigdy jej NIE zjesz!

Mrożona pizza to ulubione danie tych, którzy nie mają czasu na gotowanie. Jest prosta, tania i bardzo łatwa w przygotowaniu. Wystarczy rozgrzać piekarnik i wrzucić ją do środka, by po upływie kilkunastu minut cieszyć się gotowym, „prawdziwie włoskim” daniem. Niestety, jak pokazuje przeprowadzony niedawno eksperyment, pizza taka nadaje się bardziej do kosza niż do spożycia.

Przerażający skład

„Wybieram się do supermarketu. Moim oczom ukazują się lodówki pełne mrożonych dań typu fast-food. Pizza, którą znajduję, waży 380 g i zawiera aż 984 kcal, czyli 49 proc. naszego zapotrzebowania energetycznego (biorąc pod uwagę fakt, że 2000 kcal to referencyjna wartość spożycia dla przeciętnej osoby dorosłej)! Przechodzę do kolejnej rubryki i czytam, że pizza pokrywa aż 63 proc. zapotrzebowania na tłuszcz, ale informacja, która jest poniżej, zaskakuje mnie jeszcze bardziej. Taka jedna pizza zawiera prawie 22 g szkodliwych nasyconych kwasów tłuszczowych, tzn., że pokrywa aż 109 proc. naszego dziennego zapotrzebowania na ten składnik. Zjedzenie takiego posiłku to przekroczenie o 9 proc. tego składnika w diecie! A przecież oprócz niego w ciągu dnia spożyjemy więcej produktów, które zawierają nasycone kwasy tłuszczowe. A to oznacza że dzienne przekroczenie może być dużo wyższe” – relacjonuje pani Agnieszka.

Czytaj też: Dietetyczna PIZZA FIT! Poleca ją ZNANA POLSKA TRENERKA

Co na to dietetyk? 

„Spożywanie dużej ilości nasyconych kwasów tłuszczowych może prowadzić do niedokrwiennej choroby serca. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że do 2030 r. ta choroba może być pierwszą przyczyną zgonów na świecie. Jej skutkiem są udary i zawały” – komentuje Marta Warzocha-Szkupińska.

Kapiący tłuszcz

Pani Agnieszka poszła o krok dalej i postanowiła odsączyć pizzę po upieczeniu. W tym celu użyła papierowych ręczników. To co zobaczyła wprost ją zszokowało. Do całkowitego odsączenia tłuszczu z pizzy musiała zużyć aż 6 kawałków papieru!

Jak na tym tle wypadłaby pizza z dowozem? Jeśli zdecydujecie się to sprawdzić, koniecznie przyślijcie nam zdjęcia.

Źródło: Finanse.wp.pl

Komentarze

Komentarze