Karolina Korwin-Piotrowska to dziennikarka znana ze zdecydowanych opinii. Często też zarzuca się jej hejt, o czym mówiła chociażby Katarzyna Dowbor czy Monika Janowska.
Jednak najnowszy post, jaki zamieściła de facto nie jest autorstwa Korwin-Piotrowskiej, a jego waga jest bezdyskusyjna. Są to notatki, wypowiedzi dzieci spisane przez psychologów.
Notatki zrobione przez psychologów podczas rozmów z dziećmi. Myśli wypowiedziane podczas sesji.
Instytut Psychologii i Rozwoju
Wyślijcie go [posta – [rzyp. red.] do wszystkich znajomych rodziców
Tyle możemy zrobić
– napisała Karolina Korwin-Piotrowska.
Co takiego znajdziemy w tych notatkach? Ich treść jest przerażająca.
W swoich wypowiedziach dzieci mówią o odrzuceniu i braku zainteresowania ze strony rodziców. Ważniejszy okazuje się być pies czy telefon.
Chciałbym być tak ważny jak ich telefon.
Mój pies dostaje więcej uwagi niż ja. Tata powiedział, że to dlatego, że pies nie mówi. Więc ja też przestałem mówić.
Moja mama mówi, że jest bardzo zajęta, ale SMSuje cały z koleżanką dzień. Dlaczego nie powie mi prawdy. Po prostu mnie unika.
Słowa dzieci zrobiły na internautach duże wrażenie:
Straszne to jest😢
Nic nowego. Poprzednie pokolenia nie były lepsze. Zamiast telefonu były pasjanse, papieroski, spotkania przy wódeczce. Do tego wiara, że maluchy wymuszają noszenie, ze powinny same zasypiać, i, że klaps, a najlepiej lanie pasem, jest bardziej edukacyjne niż rozmowa. Itp, itd.
Takie karteczki rodzice powinni dostać w prezencie pod choinkę 💔 a dzieci zamiast pudełek z kokardą – przytulasa i uśmiech.
Niestety….Zamiast postanawiać ze się schudnie W Nowym Roku może warto postanowić sobie że więcej czasu spędzi się na rozmowie z dziećmi…z ludźmi ❤️
Najbardziej przeraża prawdziwość spostrzeżeń dzieci oraz tego, jak bardzo są one świadome postawy swoich rodziców.
Wyświetl ten post na Instagramie