Matka przez dwa dni tuliła SWOJE ZMARŁE NIEMOWLĘ! „Można było zapobiec tej śmierci”

Nikt nie chciałby przeżywać tego, co jakiś czas temu przeżywała ciężarna Shelley Russell. Kobieta nie miała okazji nacieszyć się macierzyństwem. Jej dziecko zmarło. Matka zmarłego malucha przyznaje, że lekarze zbagatelizowali problem, choć mogli temu zapobiec.

Shelley Russell była w 36. tygodniu ciąży z trzecim dzieckiem. Któregoś dnia zauważyła, że jej dziecko przestało się ruszać. Jak najszybciej udała się do szpitala, jednak jej obawy zostały odparte następującymi słowami: „nie ma się czym martwić”, „wszystko będzie w porządku”. Odesłano ciężarną 38-latkę do domu.

Dokładnie dwa dni później Shelley dowiedziała się, że jej córeczka zmarła w jej łonie. Ta wiadomość spowodowała w rodzinie Russelów ogromną rozpacz. Rodzice zmarłej Tallulah-Rai długo starali się o potomstwo.

– To niewiarygodne. Jestem pewna, że można było zapobiec śmierci mojego dziecka. Smutek jest nie do zniesienia. Każdego dnia żałuję, że nie ma tu z nami naszej córeczki – powiedziała Shelley w rozmowie z dziennikarzami czasopisma „The Mirror”.

Kobieta i jej mąż nie byli w stanie pożegnać się z dzieckiem. Kobieta przez dwa dni tuliła ciałko zmarłej Tallulah-Rai. Trwa postępowanie, które wyjaśni szczegóły i przyczynę śmierci dziecka.

Źródło: the mirror

zdjęcie: pixabay

 

Komentarze

Komentarze