Meghan Markle podczas głośnego wywiadu, którego udzieliła Oprah Winfrey zaatakowała bliskich swojego męża. Mówiła, że z ich strony doświadczyła rasizmu. Archiego specjalnie pozbawiono też tytułu i należnej ochrony.
Mocny wywiad
Ten wywiad mia być medialną bombą. Wiadomo było, że Meghan Markle nie oszczędzi rodziny królewskiej. Rozmowa Sussexów z Oprah Winfrey miała wstrząsnąć opinią publiczną. Tak też się stało. Byli royalsi mówili o „Megxicie”,
o walce z tabloidami i obecnych relacjach z rodziną królewską.
Rasizm?
Meghan Markle powiedziała też o rasizmie wśród rodziny królewskiej. O tym problemie plotkowano już dawno,ale nigdy nie mówiono wprost. Problem sygnalizowała sama Markle, ale też jej przyjaciółki, które wspominały, że Meghan z problem rasizmu zetknęła się , gdy weszła w szeregi rodziny królewskiej. Podczas niedzielnego wywiadu Meghan Markle opowiedziała jak to osoba z ich bliskiego otoczenia z zakłopotaniem wypytywała o to, jak „ciemną” skórę będzie miał ich syn. Okazało się, że pozbawienie Archiego tytułu nie było pomysłem Sussexów.
„Nie znano jeszcze jego płci, ale już nie chciano by był księżniczką lub księciem. Na dodatek poinformowano mnie, że dziecko nie otrzyma ochrony. ”- żaliła się Meghan.
Bez wskazania konkretnej osoby
Jednak Sussexowie nie chcieli zdradzić kto kierował do nich słowa o podłożu rasistowskim. Zapewnili jednak ,że dawano im do zrozumienia, że ciemniejsza skóra ich syna będzie problemem dla rodziny królewskiej. Oprah zapytała czy Meghan zdecydowała się sama nie poruszać kwestii rasistowskich czy została zmuszona do milczenia. Markle odpowiedziała: „ To drugie ”.
źródło: pudelek.pl
zdjęcie: CBS/ Facebook