Najlepsze zabawki edukacyjne dla dzieci

Nie jest sekretem to, że niemalże wszystkie zabawki edukują. Zabawka nie dość, że bawi to wprowadza dzieci w świat ich wyobraźni, aktywizuje do odgrywania ról. Wybór odpowiednich narzędzi pracy dla maleńkich rąk sprawdza sie kiedy chcemy by ochocze rączki popracowały nad wybranymi umiejętnościami, bądź wzmocniły jakieś zainteresowanie, które przejawiają.
Jak się dobrze bawić
Zabawa w dom, lub w chowanego uczy pewnej gamy umiejętności. Jednak przy którymś podejściu dziecko już nic więcej nie wyciśnie z tej cytryny. Tak więc potrzeba ingerencji rodzica, pewnych zasad, wiedzy dorosłego, aby dobrze pokierować wzrastającym pragnieniem przeżywania przygód u naszych wychowanków. Przedmioty do gry, które edukują w wyższym stopniu, zwykle angażują dziecko na dłużej niż chwilę. Stymulacja, nabywanie wiedzy, umiejętności, rozszyfrowywanie łamigłówek, stosowanie metody prób i błędów są pokarmem dla umysłu. Dziecko jest zazwyczaj niezwykle dociekliwe, kiedy ma dobrze rozwiniętą mowę pytania wręcz sypią mu się z rękawa. Rodzic może sprytnie wykorzystać ten czas, łącząc zabawę z edukacją.
https://www.pexels.com/pl-pl/zdjecie/drewniana-lawka-drewniany-drewno-drzewo-207891/
Co wybrać 
Sklepowe półki uginają się od różnorodności. Nabywając rzadziej spotykane zabawki można się miło zaskoczyć, lub trochę rozczarować. Dlatego należy podejść do kwestii z nieco innego punktu widzenia. Istotną sprawą jest, aby dziecko doświadczało świata w jego szerokiej okazałości. Bawić można się przyrodą poznając nazwę drzew, zwierząt podczas wiosennego spaceru. Edukacja nie jest wyszukana, droga ani skomplikowana. Edukacja to różnorodność. Rozwiązując codziennie to samo równanie matematyczne nie zbliżamy się do geniuszu, raczej można powiedzieć, że ugrzęźliśmy w miejscu.  Urozmaicenie jest cechą wpisaną w przyrodę. Im bardziej zróżnicowanie mijają dziecku dni, tym lepiej się rozwija i jest odporne na zachodzące zmiany. Tym większa szansa dla małego poszukiwacza przygód do odkrycia swoich zainteresowań. Nikt nie zaprzeczy, że dzieci są ciekawskie, a to z kolei jest przejawem bystrości, idzie za tym zmysł obserwacji,  wszędobylskość, podpatrywanie, wnikliwość. Nie odbierajmy dziecku naturalnego odruchu „badacza świata” i pozwólmy mu doświadczać, wychodzić na spotkanie przygodom, kreować, kroczek za kroczkiem poszerzać horyzonty.

Komentarze

Komentarze