Kobieta obawiała się, że ze względu na brak kontaktu ze światem, Matthew nie będzie miał dobrej odporności. Wyszła z synem na zewnątrz na godzinny spacer.
“Było słonecznie, ale chłodno na zewnątrz, a system odpornościowy Matthew był wciąż tak niski, ponieważ nie był wystawiony na działanie środowiska zewnętrznego, więc chcieliśmy się upewnić, że synek jest zdrowy”.
Terry twierdzi, że w przypadku drugiej ciąży i kolejnego dziecka zrobiłaby podobnie. Jej zdaniem to doświadczenie wzmocniło ją jako osobę i matkę.
“Wyszłam z tego silniejsza psychicznie i gotowa do rozpoczęcia nowego życia” – podsumowała.
Co sądzicie o tej praktyce poporodowej?
Zobacz też: Od prawie roku w ogóle NIE UŻYWA SZAMPONU! Tak WYGLĄDAJĄ JEJ WŁOSY
Źródło: dailymail.co.uk
Źródło zdjęć: dailymail.co.uk