Niezadowolona z ponownego otwarcia szkół nauczycielka… napisała swój nekrolog!

Nauczycielka Whitney Reddick z Jacksonville na Florydzie (USA) opublikowała na Facebooku swój fikcyjny nekrolog, wyrażając w ten sposób swoje niezadowolenie i zaniepokojenie zagrożeniami spowodowanymi koronawirusem po ponownym otwarciu szkół.

Napisała swój nekrolog

Reddick zszokowała uczniów i nauczycieli pisząc:

„Z głębokim smutkiem ogłaszam odejście Whitney Lee Reddick. Zostawiła nas samych, odizolowanych i podłączonych do respiratora w szpitalu” – napisała 33-letnia nauczycielka.

Tekst został opublikowany przez nauczycielkę po tym, jak Departament Oświaty ogłosił zamiar przywrócenia od września pełnej pracy szkół.

Czytaj też: 9-latka z koronawirusem skarżyła się na zmęczenie. Zmarła we śnie…

Opowiedziała o sobie

Reddick opowiedziała w nekrologu o swojej rodzinie, w tym o 14-miesięcznym synku. Kobieta przyznała, że „zawsze zaciekle walczyła o to, w co wierzyła”, „stawiała czoła niesprawiedliwości” i „nigdy nie szła na łatwiznę”. Na końcu nekrologu napisała, że „uległa ignorancji rządzących”. Jak sama wyjaśniła w wywiadzie dla NBC News, zdecydowała się napisać ten tekst po przeczytaniu historii o nauczycielach, którzy zostali zarażeni i zmarli na COVID-19. Według niej, celem nekrologu jest wzbudzenie niepokoju wśród jej kolegów w związku z powrotem zajęć stacjonarnych w szkołach.

Jednocześnie nauczycielka powiedziała, że ​​jest gotowa do powrotu do pracy i że ​ zrobi wszystko, żeby uczniowie uczyli się w bezpiecznych warunkach, zgodnie z zasadam sanitarnymi i zaleceniami dotyczącymi zachowywania społecznego dystansu.

Źródło: Instagram, Daily Mail

Zdjęcie: Instagram, Daily Mail

Komentarze

Komentarze