15 marca około 18:30 pracownica Domu Samotnej Matki, przy ul. Dojazd Staroniwa 7 w Rzeszowie znalazła w oknie życia małego chłopca. Dziecko miało wówczas około 1,5 miesiąca. Okazuje się, że do ośrodka zgłosili się ludzie, którzy podają się za rodziców dziecka. Chcą odzyskać chłopca.
Chłopca znalazła siostra Dominika. Niedługo później siostry zdecydowały o tym, że będzie on nosił imię Franciszek.
Trzeba wyrobić mu książeczkę zdrowia. Nazwaliśmy go Franciszek Józef – powiedziała w rozmowie z dziennikarzami siostra.
Dziecko przeszło pierwsze badania, a następnie zostało skierowane do Domu Dziecka „Mieszko” w Rzeszowie. Kilka dni później trafiło do domu rodziny zastępczej.
Jak podaje źródło, „Gazeta Wyborcza” jakiś czas temu Dom Samotnej Matki w Rzeszowie odwiedzili ludzie, którzy twierdzą, że Franciszek jest ich synem. Para twierdzi, że przemyślała swoją decyzję i chce zająć się maleństwem.
Z uwagi na dobro dziecka chcemy, by sprawa rozwiązała się jak najszybciej, robimy wszystko w tym kierunku – powiedziała gazecie sędzia Alicja Kuroń.