21-LATKA dostała UDARU! Zachowanie personelu szpitala W ZAWIERCIU – SKANDALICZNE!!!

21-letnia pacjentka Paulina trafiła na SOR w Zawierciu 11 marca tego roku z objawami udaru. To w jaki sposób ją potraktowano, woła o pomstę do nieba! Personel pracujący w szpitalu zbagatelizował objawy i nie zajął się panią Pauliną w należyty sposób. Teraz rodzina pacjentki oskarża pracowników lokalnego szpitala o narażenie jej na utratę zdrowia oraz życia. 

Partner pani Pauliny opowiedział dziennikarzom Faktu o dramatycznych zdarzeniach i skandalicznym zachowaniu pracowników Szpitala Miejskiego w Zawierciu.

Była 1.30. Paulina jeszcze stała na nogach, rozmawiała, skarżyła się na silny ból głowy, wymiotowała. Pierwsze, co usłyszeliśmy od ratowników to pytanie: „ile wypiła”. Mówiłem, że nic. „Ona jest w 2. miesiącu ciąży, proszę jej pomóc, zróbcie coś!”, błagałem – relacjonował 26-letni Damian Kozieł.

Mężczyzna usłyszał od ratowników, że „czekają na wyniki badań” i „potwierdzenie, że jest w ciąży”. Taka odpowiedź zdezorientowała pana Damiana, ponieważ personel otrzymał dokument potwierdzający ciążę pacjentki. Pracownicy szpitala nakazali, by wrócił do domu. Jego partnerka trafiła w tym czasie na salę zabiegową, jednak jej stan był coraz poważniejszy. Wpół do 3:00 pani Paulina napisała do Damiana niezrozumiałą wiadomość. To zaniepokoiło mężczyznę, więc natychmiast przyjechał do szpitala.

Gdyby jej wtedy pomogli, gdyby coś zrobili, nie byłaby w tak poważnym stanie! – mówi. Dodaje, że pytał personel czy to udar? – A oni stwierdzili, że nic na to nie wskazuje! – twierdzi. Dopiero o 6 rano zajął się nią lekarz. Okazało się, że Paulina ma duży obrzęk mózgu i niedokrwienie lewej półkuli móżdżku. – Wtedy dowiedziałem się, że ona może nie przeżyć i że trafiła na oddział udarowy, z którego będą ją przewozić do Katowic – powiedział pan Damian Kozieł.

Pacjentka od dwóch tygodni przebywa w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Katowicach. Leży na oddziale intensywnej opieki medycznej.

Ciąża się rozwija, ale nie wiem, jak będzie z Paulinką. Nie potrafi przełykać, odkaszlnąć, mruga tylko oczami(…)Lenka (2-letnia córeczka pary) wciąż pyta, kiedy mama wróci. Nie wiem, co mam jej powiedzieć…  tłumaczy partner pani Pauliny.

 

Źródło: Fakt, Gazeta Wyborcza

Zobacz też: Z miłości do córek matki robią im potworne rzeczy. Wszystko po to, by uchronić je przed gwałtem

Komentarze

Komentarze