Oto, co STAŁO SIĘ z twarzą 2-latka po 5 minutach w POPULARNYM DYSKONCIE!

Hannah Neville z 2-letnim synkiem udała się na zakupy do popularnego dyskontu. Po kilku minutach spędzonych w sklepie stan zdrowia dziecka uległ pogorszeniu. Na jego twarzy pojawiła się opuchlizna.

Chłopiec czuł się dziwnie. Był czerwony na twarzy. Krzyczał z bólu, miał sztywny język. Przerażona mama zabrała go do szpitala. Tam okazało się, że chłopiec jest uczulony na orzechy. W sklepie był narażony na oddziaływanie alergenu.

Co prawda, chłopiec nie zjadł żadnego orzecha. Wystarczyło, że przebywał w ich otoczeniu, by pojawiła się reakcja alergiczna.

Matka jest wściekła na market, w którym doszło do zdarzenia:

Lidl już teraz powinien zastanowić się nad tym, gdzie rozmieszcza produkty, które mogą być dla kogoś potencjalnie bardzo niebezpieczne. Dlaczego są na poziomie, na którym może dotrzeć dwulatek?!.

Złożyłam skargę do Lidla i ktoś w końcu mi odpisał, ale wiecie co? Napisano mi, że orzechy są przechowywane w sposób zgodny z przepisami. I TO WSZYSTKO. Coś chyba należy zmienić – dodaje.

Zobacz też: 2-LATEK omal nie UMARŁ po posiłku w POPULARNEJ PIZZERII. To był HORROR

Źródło: dailymail.co.uk, popularne.pl
Źródło zdjęcia: dailymail.co.uk

Komentarze

Komentarze