Para gejów zaadoptowała porzucone dziecko! Znaleźli je w metrze!

Peter i Danny znaleźli płaczące dziecko na stacji metra w Nowym Jorku. Było to 20 lat temu. To zdarzenie zmieniło całe ich życie. Dziś ich syn Kevin jest dorosłym mężczyzną.

Zawiniątko na stacji metra

Na stacji metra w 2001 roku w Nowym Jorku Danny usłyszał płacz dziecka. Pod ścianą zobaczył małe zawiniątko. Na początku pomyślał, że może jakaś dziewczynka zostawiła swoją lalkę. Gdy podszedł bliżej, jego zdziwienie było ogromne. Zobaczył noworodka z pępowiną. Natychmiast wezwał pogotowie. Zaraz potem zadzwonił do swojego męża Petera.

Interwencja służb

Po niemowlaka przyjechała policja. Funkcjonariusze maluchowi nadali imię Daniel Ace Doe. Natychmiast rozpoczęli poszukiwania jego rodziców w całym mieście. Jednak to nic nie dało. Służby nie znalazły opiekunów, którzy porzucili niemowlę. Kilka miesięcy później Danny został wezwany do sądu w charakterze świadka.

Pytanie, które zmieniło całe życie

Sędzia zadał mężczyźnie pytanie, które jak sam mówi po latach, zmieniło całe jego życie.

Czy byłbyś zainteresowany adopcją tego dziecka?”

Nie spodziewał się takiego pytania i był bardzo zaskoczony. Wszystkie oczy na sali rozpraw były wpatrzone w niego. Zgromadzeni czekali na odpowiedź. Danny powiedział:

Tak, ale nie sądzę, żeby to było takie proste”

Para gejów zdecydowała się zaadoptować chłopca. Nadali mu imię Kevin. Zbudowali wspólną więź, która trwa już od 20 lat. Stworzyli dom Kevinowi. Ich syn studiuje matematykę i informatykę.

źródło: edziecko.pl

zdjęcie: petemercurionyc/Instagram

Komentarze

Komentarze