Pomyliła zapalenie wyrostka robaczkowego z… kacem. Później przyszło najgorsze
Mieszkanka miasta Ballymina w Irlandii Północnej pomyliła objawy zapalenia wyrostka robaczkowego z kacem. Jej historię opisał portal Daily Mail.
Skarżyła się na bóle brzucha
19-letnia Amber Scott od 2017 roku okresowo skarżyła się na bóle brzucha, ale lekarze przypisywali ten dyskomfort zespołowi jelita drażliwego. W 2019 roku źle się poczuła po Dniu Świętego Patryka i miała silny ból brzucha. Na początku ona i jej matka myślały, że to tylko objaw kaca, ale ból nie ustępował. Dwa dni później dziewczyna trafiła do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niej zapalenie wyrostka robaczkowego. Po usunięciu wyrostka skierowano go na badanie histopatologiczne.
Czytaj też: Pomyliła niebezpieczną chorobę z KACEM! Skończyło się…
Miała złośliwy guz
Analiza usuniętego wyrostka robaczkowego wykazała, że dziewczyna miała złośliwy guz neuroendokrynny przewodu pokarmowego. Po dwóch operacjach uznano ją za całkowicie wyleczoną z raka. Lekarze zauważyli, że Scott miała ogromne szczęście, ponieważ z reguły choroba ta przebiega bezobjawowo i jest diagnozowana na etapie końcowym, kiedy szanse na przeżycie są niewielkie.
Wcześniej pisaliśmy, że mieszkanka angielskiego miasta Nottingham pomyliła objaw rzadkiej i groźnej choroby, zespołu Guillaina-Barrégo (GBS), z kacem i doznała paraliżu. GBS to to rzadki stan, w którym odpowiedź immunologiczna organizmu na infekcję jelit lub płuc uszkadza układ nerwowy.
Źródło: Daily Mail
Zdjęcia: Daily Mail