Brytyjka Izzy Cole przez 10 lat jadła tylko i wyłącznie frytki i chleb. Dziewczyna wyleczyła się ze swoich zaburzeń odżywiania dzięki hipnozie – pisze Comic Sands.
Jadła tylko frytki i chleb
W wieku trzech lat Izzy Cole zaczęła odmawiać jedzenia przygotowywanego przez swoją matkę i wpadała w napady złości, jeśli była zmuszona do jedzenia „normalnego” pożywienia. Z biegiem lat problem się pogarszał, a lekarze nie byli w stanie jej pomóc. Podczas pobytu w szkole Brytyjka nie chciała jeść obiadów z rówieśnikami. Według Cole, miało to na nią silny wpływ społeczny.
„Byłam w wieku, w którym posiadanie przyjaciół jest bardzo ważne, ale czułam, że nie mogę nadawać z nimi na tych samych falach” – przyznała.
W rezultacie dziewczyna dalej jadła tylko frytki i chleb. Inne pokarmy wywoływały u niej panikę i wymioty.
Czytaj też: W ciąży JADŁA TYLKO MIĘSO! Zobacz, jak WYGLĄDAJĄ JEJ DZIECI
Wyleczyła się dzięki hipnozie
Pewnego dnia matka dziewczynki przypadkowo zauważyła ogłoszenie o hipnologii i terapeutce klinicznej specjalizującej się w problemach z odżywianiem. Sesja hipnozy trwała dwie godziny i ostatecznie pomogła dziewczynie. Po wyjściu z gabinetu specjalisty dziewczyna niemal natychmiast sięgnęła po kanapkę i ją zjadła.
„Stałam na ulicy, jadłam kanapkę i płakałam” – przyznała.
W styczniu doniesiono, że matka dwojga dzieci z angielskiego miasta Winchester w hrabstwie Hampshire od dzieciństwa żyła na diecie składającej się z frytek, kurczaka i krakersów. Kobieta zmarła z powodu niedożywienia w wieku 32 lat.
„Cierpiała na selektywne zaburzenie odżywiania. Nie zmieniła swoich preferencji smakowych nawet po tym, jak lekarze powiedzieli jej w 2019 roku, że umrze, jeśli nadal będzie tak jeść” – czytamy w The Sun.
Źródlo: Comic Sands
Zdjęcie: Kxan36news.com