Dziesięcioletnia dziewczynka z Coventry w Anglii, West Midlands, która z powodu rzadkiej choroby przez ponad osiem lat jadła tylko chipsy Pringles i smażony chleb, wyleczyła się ze swojej przypadłości dzięki hipnozie – pisze Daily Mirror.
Na początku odżywiała się normalnie
Do ukończenia 18 miesięcy dieta Marthy Davies była taka sama, jak innych małych dzieci.
„Potem zaczęła krzyczeć i odpychać od siebie dosłownie każde jedzenie” – mówi jej matka.
„Byłam naprawdę uparta, ale ona stawała się coraz bardziej wybredna” – dodaje kobieta.
Wkrótce dziewczyna zaczęła odmawiać jedzenia innego niż chipsy Pringles i tosty z białego chleba. Za każdym razem, gdy rodzice Marthy próbowali nakarmić ją „czymś normalnym”, dziewczynka zaczynała się dusić.
Czytaj też: Odkryto związek między dietą a śmiertelnością z powodu koronawirusa!
Cierpiała na neofobię żywieniową
Przyczyną nietypowego zachowania Marty była neofobia żywieniowa – zaburzenie psychiczne, w którym nowe jedzenie wywołuje patologiczny strach.
„Neofobia związana z niską akceptowalnością żywności, może wpływać na małą różnorodność diety, trudność we właściwym bilansowaniu posiłków, ryzyko niedoborów żywieniowych, a w konsekwencji na upośledzenie wzrostu i rozwoju dziecka” – pisze portal Ncez.pl.
Pomogła jej hipnoza
Dziewczynce w końcu pomogła hipnoza, która raz na zawsze wyleczyła ją z tej przypadłości.
„Po sesji zaczęła skubać owoce i warzywa, a po kilku tygodniach spróbowała 50 nowych dań” – mówi mama dziewczynki.
Neofobię żywieniową obserwuje się zwykle w okresie wczesnego dzieciństwa. Największe nasilenie występuje w wieku od 2 do 5 r.ż.
Źródło: Ncez.pl, Daily Mirror
Zdjęcie: Pixabay