W tajlandzkiej prowincji Krabi nastolatek potrzebował pomocy medycznej po tym, jak pełzająca ryba wpełzła mu do gardła – donosi Newsflare.
Jak do tego doszło?
Incydent miał miejsce, gdy 15-letni Birmańczyk Hu i jego przyjaciele łowili ryby. Po złapaniu ryby o długości około 10 centymetrów nastolatek wsadził ją do ust, aby mieć wolne ręce. Wijąca się ryba zsunęła mu się z gardła i utknęła, częściowo blokując jego drogi oddechowe.
Ruszyli na pomoc
Hu i jego przyjaciele próbowali wyciągnąć rybę z ust, ale tylko rozerwali jej ogon. Chłopiec musiał udać się do lekarza. Według otolaryngologa Thoranita Limpakornkula, któremu udało się wydobyć rybę, w przypadku zwłoki, nastolatek mógł umrzeć z powodu uduszenia.
„Nie po raz pierwszy muszę wyciągać rybę z ust pacjenta” – powiedział Limpakornkul.
„Dlatego chcę przypomnieć wszystkim, którzy łowią ryby, że lepiej trzymać je z dala od ust” – dodał.
Czytaj też: W Malezji odkryto rybę z ludzkimi wargami i zębami! Wygląda jak człowiek!
Łaziec indyjski – co to za ryba?
Anabaza (Anabas testudineus, po polsku Łaziec indyjski, łaziec) – to gatunek drapieżnej ryby z rodziny błędnikowatych. Długość jej ciała wynosi do 25 cm. Zamieszkuje wody słodkie południowej Azji.
Może wędrować lądem przy użyciu ogona, wspierając ciało na płetwach parzystych oraz rozstawionych pokrywach skrzelowych. Dzięki specjalnemu narządowi oddechowemu ryby te mogą żyć bez wody nawet przez sześć do dziesięciu dni. Zdarzają się przypadki, gdy stworzenia te nie tylko wyczołgiwały się na brzeg, ale nawet wspinały się na drzewa.
Wideo ukazujące usuwanie ryby do obejrzenia TU!
Źródło: Newsflare
Zdjęcia: Newsflare