Syn Halle Berry bardzo sobie ostatnio upodobał chodzenie w damskim obuwiu. Co na to wszystko gwiazda?
Oblicze kwarantanny
W Stanach Zjednoczonych, tak, jak i w wielu innych zakątkach świata, panuje obecnie kwarantanna. Ludzie siedzą zamknięci w swoich domach i starają się przeczekać pandemię. Podczas gdy jedni pracują w domu zdalnie i mają mnóstwo innych zajęć, innym się po prostu nudzi i nie wiedzą już co ze sobą zrobić…
Synek Halle Berry na szpilkach
Szczególnie mocno kwarantanna daje się we znaki dzieciom, które nie chodzą teraz do przedszkola ani do szkoły. Jak znosi ten czas synek Halle Berry? Okazuje się, że chłopiec bardzo sobie upodobał chodzenie w mamusinych szpilkach.
Czytaj też: Nie żyje gwiazda „Dzień Dobry TVN”. Jej słowa poruszały do łez…
W ogniu krytyki
Gwiazda wstawiła do sieci filmik, na którym widzimy, jak jej 6-letni syn Maceo Robert chodzi po schodach w jej butach na wysokim obcasie. Na aktorkę od razu wylała się lawina krytyki za to, że pozwala chłopcu chodzić w damskich butach.
„To twój syn czy córka?”, „To jej czas” – pisali internauci.
Halle odpowiedział natychmiast: „To on i ma piłkę. Próbuje poradzić sobie, jak potrafi. Śmiech jest wskazany”.
W kolejnym komentarzu aktorka dodała, że chodzenie w butach na obcasie to „nieszkodliwa zabawa, która pomaga dziecku przetrwać trudny czas kwarantanny”.
Na szczęście, nie wszyscy pozostawali w bojowym nastroju. Byli też tacy, którzy potraktowali całą sytuację z przymrużeniem oka.
„Czy dzieci nie są wspaniałe?”, „Widzę, że nie tylko mój syn chodzi na obcasach” – pisali.
„Dobrze, że się nie połamał” – zakończyła gwiazda.
A jakie wy macie odczucia po obejrzeniu tego wideo?
Czytaj też: Brawa dla Berlina! To PIERWSZE miasto, które otworzyło…
https://www.instagram.com/p/B-IG1bYDutd/
Źródło: Pomponik
Zdjęcia: Instagram