Tak brzmiały OSTATNIE słowa Piotra Woźniaka-Staraka! Powiedział…

Dziś mijają dokładnie dwa miesiące od zaginięcia Piotra Woźniaka-Staraka. Wciąż pojawiają się jednak nowe informacje na temat jego tragicznej śmierci i tego, co się działo tuż przed nią. Wróćmy raz jeszcze do tych przykrych, sierpniowych wydarzeń…

Przyjemny letni wieczór

To było naprawdę upalne lato. Ciepły, sobotni wieczór Piotr Woźniak-Starak postanowił spędzić w towarzystwie swojej żony, przyjaciela oraz niejakiej Ewy O., która pracowała w restauracji, w której wszyscy jedli tego wieczoru kolację.

Zapadła ciemna noc

Kolacja nieco się przedłużyła i zapadła ciemna noc. Piotr zaproponował, żeby spędzić trochę czasu na motorówce, ale jego żona Agnieszka nie była w nastroju i postanowiła udać się do domu. Starak został sam z przyjacielem i zapoznaną niedawno koleżanką – Ewą O.

Pomocna dłoń

Piotr zaproponował kelnerce, że odwiezie ją motorówką do domu. Zabrał na pokład także swojego przyjaciela. Tuż za ich motorówką popłynęła ochrona, jednak po jakimś czasie milioner ich odprawił, wysadził przyjaciela z łodzi i chciał odwieźć Ewę.

Popisy na wodzie

Ciepły, letni wieczór skłonił Piotra do popisów na jeziorze. Reżyser i producent filmowy, szalał na swojej motorówce i zupełnie nie przestrzegał podstawowych środków ostrożności. Było ciemno, a woda była bardzo głęboka.

Ostatnie słowa Piotra

Kiedy para płynęła po Kisajnie, Piotr postanowił zrobić nagły manewr. Krzyknął do Ewy: „Trzymaj się!”

Moment tragedii

Jak wynika z zeznań Ewy O., motorówka „niemal stanęła dęba, przechyliła się i zaczęła kręcić w kółko”. W tym momencie oboje wypadli z łodzi. Kobieta nie widziała w nocy czy Piotr także wypadł. Na szczęście, udało jej się dopłynąć do brzegu.

Starak wypadł ze swojej motorówki i prawdopodobnie został przez nią uderzony, w wyniku czego poniósł śmierć. 

Czytaj też: Agnieszka Woźniak-Starak PRZERYWA milczenie po ŚMIERCI Piotra! „Nie wiem czy w ogóle…” +FOTO

Źródło: SE.pl

Zdjęcie: Instagram

Komentarze

Komentarze