Każdy z nas chciałby wiedzieć, czy miał kontakt z zakażonym koronawirusem. Niepewność jest najgorsza i buduje w naszej głowie różne mroczne scenariusze. Czy da się jakoś sprawdzić, czy mieliśmy styczność z osobą zakażoną COVID-19?
Giganci łączą siły
Dzięki współpracy dwóch gigantów – Apple i Google, smartfony z Androidem i iOS-em dadzą nam znać, że mieliśmy kontakt z zakażonym koronawirusem. Już w maju, dwóch technologicznych gigantów – firma Apple i Google, zamierza wydać narzędzia programistyczne odpowiedzialne za wykrywanie kontaktu między użytkownikami smartfonów z Androidem i iOS-em.
„Nigdy nie było lepszego momentu na współpracę. Zależy nam na rozwiązaniu jednego z najbardziej palących obecnie problemów na świecie” – poinformowali kilka dni temu giganci.
W kolejnym etapie ma mieć miejsce „zaszycie” stosownych algorytmów bezpośrednio w tych systemach. Nasz telefon sam poprosi nas o wykorzystanie danych geolokalizacyjnych i modułu Bluetooth. I to bez konieczności instalowania zewnętrznych aplikacji! Obie firmy zapewniają, że narzędzia te zostały przygotowywane z troską o poszanowanie prywatności klientów.
Czytaj też: Kiedy skończy się pandemia koronawirusa? Krzysztof Jackowski PODAŁ DATĘ!
Jak to działa?
Zasada działania aplikacji służących do wykrywania osób z koronawirusem, polega na wykorzystaniu Bluetooth w celu wykrywania telefonów osób znajdujących się ze sobą w bliskiej odległości.
Jeśli któryś z użytkowników po przeprowadzeniu testu zaznaczy w aplikacji, że jest chory, wówczas wszystkie osoby, które miały z nim kontakt w ciągu kilku ostatnich dni, otrzymują powiadomienie. To z kolei powinno być dla nich sygnałem, że muszą się przebadać, aby wykluczyć zarażenie koronawirusem.
Czytaj też: ZŁE wieści na temat koronawirusa! Powróci z JESZCZE większą siłą już w…
Źródło: Komorkomania.pl
Zdjęcia: Unsplash