Olej z dzikiej róży jest silnym źródłem przeciwutleniaczy. Stosowany regularnie, pozwala zachować na długo elastyczność skóry. W swoim składzie zawiera tokoferole i karotenoidy, które chronią naskórek. Ze względu na swój bogaty skład, 0lej z dzikiej róży stał się ulubieńcem kosmetycznym wielu celebrytek.
Renée Rouleau jest zaufanym i pożądanym w świecie celebryckim ekspertem od pielęgnacji skóry. Dotychczas współpracowała z takimi gwiazdami jak: Demi Lovato, Emma Rossum i Emma Roberts. Specjalnie dla magazynu Elle udzieliła fachowej informacji na temat stosowania kosmetyków z zawartością oleju z dzikiej róży.
„Olej z dzikiej róży zawiera obfite ilości kwasu linolowego, który może przeciwdziałać trądzikowi. W swoim składzie zawiera witaminy A i witaminy C, które, pozwalają zachować młodzieńczy wygląd i jędrność skóry. Jest to składnik, którego używam w wielu moich produktach, ponieważ jest bardzo przyjemny dla wielu rodzajów skóry. Kolejną zaletą oleju dzikiej róży jest to, że stymuluje on syntezę kolagenu i elastyny”- przekonuje specjalistka Renée Rouleau.
Olej z dzikiej róży zawiera witaminy z grupy B, które wspaniale przeciwdziałają zmianom trądzikowym. Przeciwdziałają one wydzielaniu nadmiernego sebum. W składzie oleju znajdziemy również tretinoinę, pochodną retinolu -witaminę A, która działa przeciwzmarszczkowo. Olej na bazie dzikiej róży polecany jest osobom borykającym się z bliznami, rozstępami czy cellulitem.
Ma działanie nawilżające i regenerujące. Wykazuje działanie przeciwzmarszczkowe. Może być dodawany jako dodatek do kremów, balsamów czy masek. Możemy mieszać go z podkładem, aby nadać mu dodatkowe właściwości nawilżające.
Źródło: www.elle.com
Źródło zdjęcia: www.elle.com