TRAGEDIA rodziców! Noworodek ZMARŁ kilka dni po narodzinach, bo…

19-letnia Abigail Rose, pochodząca z Maryland urodziła śliczną córeczkę Alizę. Początkowo stan zdrowia dziecka był nienaganny, jednak po kilku dniach wydarzyła się prawdziwa tragedia. Dziecko zmarło.

Jak się okazuje, maleństwo zostało zarażone wirusem HSV-1. Rodzice dziewczynki usłyszeli od lekarzy informację, że prawdopodobnie ktoś z najbliższego otoczenia pocałował Alizę lub dotknął ją brudnymi rękoma, co w rezultacie doprowadziło do rozprzestrzenienia się w jej organizmie opryszczki pospolitej. Mimo kilkudniowych starań lekarzy, dziecka nie udało się uratować.

„Nigdy nie przestanę mówić o przerażającej, rozdzierającej serce historii naszej słodkiej Alizy Rose. Miała 8 dni, kiedy zmarła. Urodziła się jako szczęśliwe, zdrowe dziecko ważące prawie 4 kilogramy! Była zdrowa przez półtora dnia do momentu, w którym wirus HSV-1 zaatakował kręgosłup, niszcząc następnie płuca i mózg. Ktoś ją dotknął, nie myjąc wcześniej rąk lub pocałował ją, będąc nosicielem wirusa. Każdy może być nosicielem i nie wykazywać żadnych objawów choroby! Rodzice również(…)Pomóż nam uratować więcej dzieci, udostępniając naszą historię. Nie całuj dzieci! Myj ręce!”- napisała zrozpaczona Abigail, we wzruszającym wpisie na Facebooku.

Zobacz też: UMARŁBY, gdyby nie pomoc żony! Kilka godzin później stało się coś NIESAMOWITEGO!

Źródło: www.thesun.co.uk

Źródło zdjęcia: www.thesun.co.uk

Komentarze

Komentarze