W ostatnich latach ilość przypadków wszawicy drastycznie wzrosła. Wszawica nadal jest kojarzona z brudem i jest to temat tabu. Tymczasem, nie jest to powód do wstydu. Kto tak na prawdę jest narażony na wszawicę? Co robić, gdy Twoje dziecko ma wszy?
W ostatnich latach drastycznie wzrosła liczba przypadków wszawicy w Polsce i na świecie. Większość społeczeństwa żyje w przekonaniu, że wszawica jest problemem biednych środowisk i ma związek z brudem. Nic bardziej mylnego. Wszy rozprzestrzeniają się głównie wśród dzieci i to bez względu na status społeczny.
Twoje dziecko ma wszy? To nie wstyd
Człowiek, który usłyszał, że ma wszy, zazwyczaj pali się ze wstydu. To dlatego, że kojarzymy wszawicę ze społecznymi nizinami, zacofaniem, ubóstwem, biedą i brudem. Nadal zdarzają się sytuacje, kiedy zarażone wszawicą dziecko jest wytykane palcami i zawstydzane.
Tymczasem, stereotypy na temat wszy nie mają nic wspólnego z prawdą. Okazuje się, że wszawica to problem, który dotyka wszystkich warstw społecznych. Według danych statystycznych, wszawica dotyka dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym, bez względu na ich pochodzenie.
Ogromne znaczenie ma za to poziom świadomości rodziców. Okazuje się, że spora grupa rodziców „z wyższych sfer” uważa, że problem wszy nie dotyczy ich dziecka, ponieważ dbają o higienę swojej pociechy. Nic bardziej mylnego. Wesz może przeskoczyć na każdą głowę, również tą czystą i pachnącą. Wesz składa jaja na włosach i tak w ciągu kilku- kilkunastu dni na głowie może zamieszkać całkiem pokaźna gromada intruzów.
Jedna wesz żyje około miesiąca i składa do 10 jaj (gnid) dziennie. Po około 6 dniach z gnid wylęgają się larwy, które po kolejnych 10 dniach są zdolne do rozmnażania się i do składania jaj. Larwy i dorosłe wszy żywią się krwią ze skóry głowy (stąd swędzenie głowy przy wszawicy). Wszy przyczepiają jaja do pojedynczego włosa tuż przy głowie, mocując je za pomocą naturalnego kleju.
Zarazić można się poprzez przejście dorosłej wszy z głowy na głowę, czemu sprzyja bliski kontakt, na przykład podczas zabawy.
Twoje dziecko ma wszy? Są na to sposoby!
Jeżeli zauważysz wszy u swojego dziecka, obejmij leczeniem jednocześnie całą rodzinę.
Jest kilka sposobów na pozbycie się wszawicy, jednak nadrzędną zasadą jest pozbycie się z głowy żywych wszy i gnid, a także wypranie pościeli, czapek, szalików i wszystkiego, z czym mogły mieć styczność włosy zarażonego.
W jaki sposób pozbyć się wszy i gnid? Przede wszystkim trzeba je wyczesać z włosów za pomocą specjalnego grzebienia o ciasno rozmieszczonych zębach. Aby jednak ułatwić sobie zadanie, należy najpierw uśmiercić wszy za pomocą specjalnego szamponu. Na rynku jest wiele preparatów o różnym sposobie działania. Najpopularniejsze są szampony z zawartością specjalnej substancji o działaniu biobójczym, a także preparaty na bazie olejów i silikonów, które „oblepiają” wszy i gnidy, blokując ich aparat oddechowy i w ten sposób uśmiercając je.
Włosy należy przeczesywać powoli i dokładnie, pasemko po pasemku, aby nie przeoczyć żadnej gnidy. Istnieje bowiem ryzyko, że któraś gnida mogła przeżyć, mimo zastosowania preparatu biobójczego. Kurację należy powtórzyć po około tygodniu.
Następnie należy wyprać całą pościel, czapki, szaliki i zdezynfekować przedmioty higieny osobistej. Wszy i gnidy giną w temperaturze powyżej 53 stopni Celsjusza, tak więc konieczne jest wypranie rzeczy w temperaturze 60 stopni.
Wesz poza organizmem człowieka ginie po 48 godzinach, jednak gnidy potrafią przetrwać nawet do 30 dni!
ZOBACZ TEŻ: Oto gwiazdy, które wychowują dzieci z zespołem Downa
Źródło: www.doz.pl