Urodziła na pokładzie samolotu! Kobiecie pomagał lekarz!

Pasażerka linii KLM urodziła na pokładzie samolotu. Ten leciał z Nairobi do Amsterdamu. Na szczęście na pokładzie był lekarz. Wcześniak i jego mama czują się dobrze.

Co za lot!

Kobieta była w 36.tygodniu ciąży. Nagle zaczęła się akcja porodowa. Na szczęście na pokładzie samolotu znajdował się lekarz. Pytanie o obecność lekarza w samolocie jest standardem w takich przypadkach. Wszystko zakończyło się szczęśliwie. Mama i wcześniak czują się dobrze.

Lot nie dla ciężarnych

Jak informuje rzeczniczka linii lotniczych KLM nie wszystkie kobiety ciężarne powinny latać. Rzeczniczka powiedziała:

KLM odradza latanie kobietom w ciąży powyżej 36.tygodnia ciąży.

Porody w powietrzu rzadko się zdarzają. Ostatni taki miał miejsce na pokładzie samolotu, który leciał z Salt Lake City na Hawaje. Było to w maju tego  roku. Kobieta, która była w 29 tygodniu ciąży zaczęła rodzić. Do tego ciężarna nie miała pojęcia, że jest w ciąży. Na pokładzie znajdował się personel pielęgniarski, który pomógł kobiecie. Świeżo upieczona mama tak powiedziała o darzeniu i noworodku:

Nie wiedziałam, że jestem w ciąży, a ten facet po prostu pojawił się znikąd!

Najmłodszy pasażer

Wcześniakowi, który przyszedł na świat w samolocie nadano imię Raymond. Maluszek będzie musiał pozostać na oddziale oddziale intensywnej terapii noworodka przez 10 tygodni. Malec miał szczęście bo na pokładzie znajdowały się trzy pielęgniarki, które na co dzień zajmują się noworodkami.

Pexels

Źródło: Onet

Zdjęcia: Pexels

Komentarze

Komentarze