Włochy. Senegalczyk porwał autobus Z DZIEĆMI, a następnie GO PODPALIŁ

47-letni kierowca porwał autokar, w którym znajdowali się uczniowie szkoły średniej, a następnie go podpalił! Gdyby nie natychmiastowa reakcja karabinierów, dzieci prawdopodobnie nie przeżyłyby tego zdarzenia. 14 osób trafiło do szpitala z powodu podtrucia dymem.

Do sytuacji doszło w niedalekiej odległości od włoskiego Mediolanu. W trakcie jazdy do San Donato Milanese, 47-latek nagle zboczył z trasy, zatrzymał pojazd, a następnie przy użyciu noża zabronił uczniom wysiadać z autokaru. W środku pojazdu znajdowało się 50 uczniów. 47-letni Senegalczyk niedługo później wysiadł z autokaru, a potem go podpalił, wznosząc okrzyk nawołujący do „powstrzymania śmierci ludzi na Morzu Śródziemnym”.

Jedno z dzieci natychmiast zatelefonowało do rodziców, a ci wezwali karabinierów, którzy niedługo później pojawili się na miejscu zdarzenia. Aresztowali oni Senegalczyka.

Nie opłakujemy teraz 52 dzieci tylko dzięki karabinierom – tak sprawę skomentował prokurator z Mediolanu Francesco Greco.

Co ciekawe, 47-letni Senegalczyk, który prowadził autokar był już wcześniej karany za jazdę pod wpływem alkoholu oraz napaść seksualną! Pojawia się pytanie: dlaczego nikt nie wziął pod uwagę kryminalnej przeszłości mężczyzny, zatrudniając go na stanowisko kierowcy?

Źródło: Onet

Źródło zdjęcia: Youtube

Zobacz też: 7-latek bawił się TELEFONEM KOMÓRKOWYM! Kilka minut później zmarł

Komentarze

Komentarze