Słynna trenerka zapowiada wojnę z popularnym portalem! Co ją tak rozwścieczyło?
Czy Ewa Chodakowska oszukuje fanów? Tak twierdzi…
Jeden z popularnych portali zasugerował w jednym z artykułów, że słynna trenerka oszukuje swoich fanów a jej fanpage tak naprawdę prowadzi aż 12 osób! Ewa za pośrednictwem transmisji na żywo na Facebooku skomentowała to bardzo ostro i dosadnie.
„Dla mnie to jest otwarta wojna i nie będę już owijać w bawełnę” – oznajmiła Choda.
Awaria Facebooka
Niedawno miała miejsce awaria Facebooka. Umożliwiła ona sprawdzenie tego, kto prowadzi profile znanych osób na tym portalu. Ewa Chodakowska w końcu mogla udowodnić wszystkim, że mówi prawdę i że to ona sama prowadzi swój profil w sieci.
„Nie ukrywam, że patrząc na tę sytuację, czuję satysfakcję. Udowadnia, że moje oddanie, moja uczciwość, mój szacunek do pracy i do Ciebie nie jest tylko słowem rzuconym na wiatr. Każdy post, każdy lajk, każda emocja, ta dobra i ta zła, to ja, od 10 lat” – cieszyła się gwiazda.
Jeden z portali plotkarskich opublikował artykuł, w którym zarzucił Ewie, że ta nie była szczera ze swoimi obserwatorami, ponieważ tak naprawdę profil Chodakowskiej tworzy aż 12 osób!
Ewa Chodakowska ma dość kłamstw
Trenerka błyskawicznie skomentowała te zarzuty na swoim Instagramie.
„Jeden z portali plotkarskich napisał, że okłamuję swoich fanów i że nie prowadzę swoich social mediów osobiście. Dla mnie to jest otwarta wojna. Nie będę teraz już owijać w bawełnę. Zdaję sobie sprawę z tego, że awaria Facebooka nie jest na rękę mojej bezpośredniej konkurencji. Zdaję sobie sprawę, że może być nie po drodze paru osobom z takimi wynikami. Nie ma tutaj poza mną nikogo i za chwilę ci to udowodnię” – powiedziała rozwścieczona gwiazda.
Czytaj też: Anna Lewandowska leczy TYM swoje dziecko! Fanki oniemiały!
Jej mąż Lefteris Kavoukis ma dostęp do jej konta
Chodakowska przyznała, że jej mąż Lefteris Kavoukis oraz kilka osób z rodziny, posiada uprawnienia administratorskie do jej fan page’a. Ewa robi to ze względów bezpieczeństwa. Gwiazda dodała, że musi mieć dodatkowych administratorów na wypadek, gdyby ktoś chciał zhakować jej konto.
„Faktycznie mam u siebie na fan page’u wielu reklamodawców, bo wszystkie posty sponsorowane, które nie pojawiają się na mojej stronie, ale pojawiają się jako „sponsor post” to są posty zostawione przez reklamodawców (…) Na to każda jedna osoba musi mieć możliwość zrobienia kampanii, ale żadna z nich nie napisała nawet kropki na moim profilu” – powiedziała Chodakowska.
„Nie ukrywam, że jestem wściekła” – dodała.
Później powiedziała na swoim Instastories…
„Kochani idę na wojnę. Nie mam absolutnie innego wyjścia. Udowodnię ci to, ze ja stoję za swoimi social mediami. Nikt tutaj za mnie nie myśli, nikt nie kreuje tutaj mojego wizerunku, nikt nie opracowuje strategii, nikt nie pisze za mnie postów. Działam intuicyjnie i prosto z serca. Mało tego, przy naszych spotkaniach słyszysz, że ja to ja, bo ja mówię tym językiem, którym piszę. Nie uczę się regułek na pamięć. Mam serdecznie dość i manipulacji prosto z bagna i tego skakania po moim wizerunku. Zawsze myślałam, że nie będę marnować czasu na takie pierdoły, ale miarka się przebrała” – wyznała.
Czytaj też: TRAGEDIA u Małgorzaty Rozenek! „Gdy dzisiaj zobaczyłam WYNIK, to bardzo się załamałam”
Źródło: Onet.pl, Instagram
Zdjęcia: Instagran