Zima, jakiej już nie ma. Fascynujące ciekawostki

U samego progu zimy nastaje najkrótszy dzień w roku. 21 grudnia 2020 roku słońce zaszczyci nas swym urokiem przez zaledwie 7 godzin i 42 minuty. Wynika z tego, że będziemy mieli wystarczająco czasu na spanie, bo aż 17 godzin.

O tej porze roku opady śniegu niegdyś były częste i obfite. To, jak wiemy, stopniowo ulega zmianie. Śnieg już nie jest oznaką mrozu, a symbolem tej wyjątkowej pory, którego niejeden chciałby doznać.
Do Księgi Rekordów Guinnessa wpisano największy płatek śniegu. Spadł w Stanach Zjednoczonych. Jego wielkość to 38 cm szerokości i 20 cm grubości.
https://www.pexels.com/pl-pl/zdjecie/klimat-przeziebienie-snieg-natura-4333484/
Tak zimno jeszcze nie było
Najniższą temperaturę zanotowano w stacji Vostok na Antarktydzie. 21 lipca 1983 r. było tam -98,2 stopni Celsjusza.
Zima stulecia była dość częstym zjawiskiem w latach 90. Był to czas kiedy cały kraj stawał w miejscu. Sytuacja obecnie dobrze nam znana, jednak z zupełnie innych przesłanek. Okres, w którym opady śniegu i siarczyste mrozy opanowały Polskę to: 1928/1929; 1939/1940; 1962/1963; 1978/1979; 1986/1987. Temperatura powietrza wynosiła wówczas nawet do −40 °C.
Natura zimą
Słowo zima pochodzi od wyrazu oznaczającego „mokry” lub „woda”, a więc oznaczającego sezon wilgotny. W niektórych krajach w dawnych czasach lata były liczone w zimie, zatem można było powiedzieć, że ktoś miał 30 zim.
Drzewa liściaste pozbywają się swoich liści zimą, aby zachować niezwykle potrzebną wodę, ale te wiecznie zielone mają inną metodę. Dzięki igłom są w stanie zachować zieleń i przetrwać zimę.
Inne ciekawostki

Przy -40 stopni Celsjusza, para z oddechu zdarza się, że nie zdąży wyparować, gdyż wcześniej zamarznie. Najwyższy bałwan, jaki g udało się ulepić w historii zimy, wynosił ponad 37 metrów wysokości. Prace zakończone zostały po niemalże miesiącu. Bałwan miał bujne rzęsy, które wykonano z ośmiu par nart.

I na koniec istnieje coś takiego jak blanchofobia. Jest to lęk przed opadami śniegu.

Komentarze

Komentarze