Wil Fulton to dziennikarz. Pracuje w redakcji thrillist.com. Zdecydował się przeprowadzić eksperyment, w którym sam wziął udział. Co zrobił? Przez miesiąc codziennie pił 4 litry wody. Jakie były tego efekty? Opisał je na łamach tego serwisu internetowego.
Pierwsze efekty
Początkowo Wil miał problemy z wytrwaniem w postanowieniu. Trudno było mu przyzwyczaić się do picia wody. Musiał bowiem robić wtedy, gdy czuł pragnienie, jak i wtedy, gdy nie chciało mu się pić. Jednak wytrwał i pierwsze pozytywne rezultaty zaobserwował już po kilku dniach od momentu rozpoczęcia eksperymentu.
Efekt był oczywisty. Wil częściej chodził do toalety, aby oddać mocz. Na tym jednak lista zmian się nie kończy.
Kolejne zmiany
Po pewnym czasie mężczyzna zauważył, że ma więcej energii do działania, poza tym lepiej sypiał. Poprawiła się jego koncentracja uwagi, a ponadto dolegliwość, z którą się zmagał do tej pory, czyli uderzenia gorąca, przeminęła, jak ręką odjął.
Takie były spostrzeżenia Wila po miesiącu eksperymentalnego picia wody w dużych ilościach. Na dodatek mężczyzna zrzucił kilka kilogramów.
Obserwacje innych
Co ciekawe, nie tylko Wil zaobserwował zmiany. Okazało się, że jego otoczenie również. Dziewczyna Willa stwierdziła, że zauważyła poprawę kondycji jego skóry twarzy.
Co więcej, kiedy minął miesiąc i Wil wrócił do starych nawyków żywieniowych, wyszło na jaw, że 2-3 szklanki wody dziennie już mu nie wystarczają. Potrzebował wypić więcej tego płynu, aby czuć się dobrze. Wniosek? Wil Fulton zyskał zdrowy nawyk.
Źródło: thrillist.com
Źródło zdjęć: thrillist.com