Martyna Gliwińska zajmuje się projektowaniem wnętrz. Przez jakiś czas spotykała się z Jarosławem Bieniukiem, jednak związek z partnerem zmarłej Anny Przybylskiej nie przetrwał próby czasu.
Z tego związku jednak narodziło się dziecko – syn Kazimierz (ur. 2020) – którego Martyna Gliwińska wychowuje samodzielnie. Była partnerka Bieniuka niemal przez dwa lata koncentrowała się na pracy zawodowej, pracy jako influencerki oraz opiece nad dzieckiem. Niedawno jednak poinformowała o swoich zaręczynach.
Gliwińska zamieściła filmik, na którym prezentuje pierścionek zaręczynowy. Przez moment widać też twarz mężczyzny, a podpis pod nagraniem głosi:
It took YOU so long but finally you found ME
#saidyes #engagement #ring #love #foreveryoung #nakoniecświata #bridetobe
[Tak długo to trwało, ale w końcu MNIE znalazłeś
#powiedziałam tak #zaręczyny #pierścionek #love #zawszemłoda #nakoniecświata #będę panną młodą]
Później przyznała, że narzeczony był wcześniej jej klientem i zlecił jej zaprojektowanie pewnego wnętrza. Później jednak służbowa znajomość przerodziła się w miłość.
W innym z postów pisząc o krytykowaniu samej siebie, była partnerka Jarosława Bieniuka przyznała, że jest zadowolona ze swoich nóg. Zacytowała też narzeczonego:
Ale jest taka część mojego ciała, za którą jestem wdzięczna a mój narzeczony mówi nawet, ze należałoby je ubezpieczyć NOGI. Lubię, dziękuje i nawet jak wszystko jest nie tak to one zawsze w dobrej formie
A ostatnio pojawiły się pytania o termin jej ślubu. Influencerka przyznała, że przygotowania zaczynają już w przyszłym roku. Padł zatem termin, ale bez konkretnej daty.
>>>Jesteś zmęczona? Kasia Tusk poleca TE „czasoumilacze”!
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie