Dietetyk Michał Wrzosek jest bardzo popularny na Instagramie. Ma tam już 287 tys. obserwujących i publikuje wiele treści o charakterze poradniczym.
Nagrywa najczęściej tzw. rolki, w których porównuje składy produktów czy kaloryczność. Najczęściej mówi o tym, co możemy kupić w sieciówkach – Biedronce czy Lidlu,a także o fast foodach.
Jego najnowsza rolka dotycząca tycia na imprezie wywołała kontrowersje.
Michał Wrzosek radził by:
- Zwrócić uwagę na kaloryczność alkoholu – szczególnie kolorowych drinków
- Wybierać napoje o niskiej zawartości kalorii
- Wybierać zdrowe przekąski – warzywa, hummus czy tortille
- Uważać na orzeszki, krakersy, paluszki i wybierać chipsy oven baked
- Przekąski nakładać na talerzyk – wówczas wiemy, ile zjedliśmy
Te porady nie zostały przyjęte z entuzjazmem, bo internauci po pierwsze uznali, że od jednej imprezy się nie przytyje. Zastanawiali się więc, czemu nagranie ma taki właśnie tytuł.
Po drugie, byli zaskoczeni, że dietetyk zachęca do jedzenia chipsów oven baked. Ta przekąska, choć ma o 50% tłuszczu mniej niż zwykłe chipsy, nie ma zbyt dobrego składu, bo zawiera:
płatki ziemniaczane (62 %), skrobia, olej roślinny rzepakowy, cukier, mąka pszenna, emulgatory (lecytyny, mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych), sól (1,3 %), glukoza, regulator kwasowości (kwas cytrynowy)
Jak więc widać, internauci zachowali czujność i rozsądek. Choć z pewnością pozostałe rady dietetyka warto wziąć pod uwagę, gdy będziemy na imprezie.
Wyświetl ten post na Instagramie