Czy gotowanie wody po raz drugi może być NIEBEZPIECZNE DLA ZDROWIA? Znamy odpowiedź!

W internecie niejednokrotnie mieliście okazję przeczytać, że powtórne gotowanie tej samej wody w czajniku jest bardzo niezdrowe i może mieć niebezpieczne konsekwencje? Czy to prawda?

Jakiś czas temu dietetyczka Julie Harrison stwierdziła, że pod żadnym pozorem nie powinniśmy doprowadzać do wrzenia tej samej wody, ponieważ może być to bardzo niebezpieczne dla naszego organizmu. W jej opinii czynność ta sprzyja wydzielaniu się toksycznych dla człowieka substancji, a w rezultacie doprowadzić może również do kamicy nerkowej.

Ze zdaniem „ekspertki” nie zgadza się dziennikarz portalu Totylkoteoria.pl, który postanowił dowieść, że Julie Harrison nie ma racji! Według niego spostrzeżenia Harrison nie są wiarygodnym źródłem, z którego powinniśmy czerpać wiedzę.

Dziennikarz postanowił udowodnić czytelnikom, że gotowanie wody po raz kolejny wcale nie sprzyja wydzielaniu się niebezpiecznych dla naszego zdrowia substancji.

To nieprawda, nie sprzyja. Ale nawet gdyby sprzyjało, to zamiana w formy nierozpuszczalne byłaby bardzo dobra, ponieważ ten nierozpuszczalny osad (głównie węglany wapnia i magnezu, które nie są dla zdrowia niebezpieczne) opada na dno naczynia (np. czajnika) i nie trafia do zaparzanej kawy czy herbaty. Ponadto z uwagi na nierozpuszczalność, jego wchłanianie w jelitach (jeśli do nich trafi) tak czy inaczej będzie niskie – dowiadujemy się dzięki dziennikarzowi portalu Totylkoteoria.pl

Dziennikarz zwraca również uwagę na fakt, że ponowne zagotowanie wody nie sprawi, że odparuje połowa jej objętości, powiększając tym samym objętość szkodliwych czy toksycznych substancji. Trzeba byłoby gotować wodę przez bardzo długi okres czasu, jednak parząc wodę np. na kawę czy herbatę robimy to przecież w krótkim czasie.

A czy wy gotujecie wodę dwa razy? Koniecznie napiszcie w komentarzach!

Zobacz też: Nawracające ZAPALENIE PĘCHERZA. Sprawdź, jak się z nim uporać!

Źródło: Totylkoteoria.pl

Źródło zdjęcia: pixabay.com

Komentarze

Komentarze