DRAMATYCZNE wieści nt. zaginionego 3,5-letniego Kacpra. PRZERWANO…
3,5-letni Kacperek wciąż nie został odnaleziony. Policja podjęła wczoraj decyzję o przerwaniu akcji poszukiwawczej na rzece Kwisa w Nowogrodźcu. Skąd ta decyzja?
3,5-latek zaginął w poniedziałek
W poniedziałkowe popołudnie 3,5-letni Kacperek z Nowogrodźca (woj. dolnośląskie) spędzał czas w towarzystwie ojca. W pewnym momencie dziecko zniknęło z oczu taty i od tamtej pory jest uważane za zaginione.
Szczegóły zaginięcia
Tata dziecka spędzał czas na porządkowaniu działki i przy okazji „doglądał” swojego synka. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu (miał 0,7 promila we krwi), który spożywał wraz ze swoim kolegą. W pewnym momencie zorientował się, że w pobliżu nie ma już chłopca. Na miejsce zdarzenia wezwano policję, która aresztowała tatę dziecka. Mężczyzna nie tylko miał we krwi promile, ale też był poszukiwany. Jak się okazuje – ma do odbycia karę za przestępstwo przeciwko mieniu. Ojca zatrzymano a służby wszczęły akcję poszukiwawczą chłopca. Niestety, ta wciąż nie przyniosła rezultatów…
Czytaj też: Jackowski o zaginięciu 3,5-letniego Kacperka. „Od samego początku WIDZIAŁEM GO w…”
Bez śladu
Akcja poszukiwawcza Kacperka trwa już od 6 dni, mimo to wciąż nie odnaleziono chłopca. Oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu asp. sztab. Anna Kublik-Rościszewska poinformowała wczoraj, że płetwonurkowie przerwali akcję na rzece Kwisa w Nowogrodźcu. Rzeka ta była jednym z głównych miejsc, w których prowadzono poszukiwania 3,5-letniego Kacperka Błażejowskiego.
„Najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń zakłada, że chłopiec, który przebywał razem z ojcem i jego znajomym na terenie ogródka działkowego w wyniku nieuwagi ojca oddalił się i doszło do wypadku, wskutek którego chłopiec wpadł do rzeki” – powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze prok. Tomasz Czułowski.
W rzece go nie ma?
Na chwilę obecną płetwonurkowe przeszukali tylko część rzeki na odcinku od miejscowości Parzyce do Osiecznicy i nie znaleźli w niej dziecka. Dziś mają wznowić poszukiwania i skupić się na odcinku do elektrowni wodnej w Osiecznicy.
Miejmy nadzieję, że dzisiejsze poszukiwania w końcu przyniosą rezultaty. Moglibyśmy jednak mówić o prawdziwym cudzie, gdyby dziecko odnalazło się żywe.
Czytaj też: ZAMASKOWANY Jackowski wraca z kolejną przepowiednią… a nas znów przeszły ciary!
Źródło: Fakt
Zdjęcia: Instagram, Pixabay