Dziennikarka Polsatu jest dumna, bo jej syn NIE ma świadectwa z paskiem! Zgadnij dlaczego?!

Dziennikarka Polsatu pokazała zdjęcia z zakończenia roku szkolnego. Przyznała, że jej syn nie dostał świadectwa z paskiem.

Kobieta jednak się nie martwi. Co więcej, napisała, że jest dumna z braku paska, a nawet szczęśliwa.

Przeczytajcie dlaczego!

 

https://www.instagram.com/joannaracewicz/

 

Joanna Racewicz, bo o niej mowa, napisała że świadectwo z paskiem jest symbolem oczekiwań rodziców. Ona jednak jest dumna z braku paska:

 

Jestem dumna.
Mimo braku „paska” na świadectwie.
A właściwie dokładnie z tego powodu.
Kiedyś był ważny. Dziś niekoniecznie.
Choć rzeczywiście sporo czasu było trzeba,
żeby to zrozumieć. Oswoić. Polubić.
Resztki wspomnień sprzed lat. Oczekiwań.
Wdrożonych latami nawyków. Powinności.

 

Dziennikarka Polsatu stwierdziła, że nie chce, by jej syn Igor Janeczek, biegł w tzw. „wyścigu szczurów”:

 

[Dziecko] Nie jest ciągiem dalszym sztafety pokoleń,
sukcesorem dorobku, spadkobiercą marzeń. (…)

 

Jestem szczęśliwa, że mój Syn nie biegnie
w wyścigu po nic. Idzie spokojnie własną drogą.

 

Racewicz dodała też, że teraz Igor jest w „szkole marzeń”:

 

Oddycham głębiej, bo po miesiącach poszukiwań
jest w LAL [Liceum Artes Liberales – przyp. red.], w szkole marzeń. Absolutnie wyjątkowej.
W miejscu dla pionierów, którzy zmieniają system.
Nie mają ocen, pogoni, porównań ani presji.
Za to – wsparcie, akceptację, empatię i miłość.
Zobaczcie uścisk z Wychowawczynią. Wzruszajacy.

 

Szkoła jest wszędzie.
Wszystko jest nauką.
To ich motto.

 

To z pewnością ważny wpis dla wielu rodziców, którzy mają wyśrubowane oczekiwania wobec swoich dzieci. Oczywiście oceny są ważne, ale pamiętajmy też, że szkolni prymusi nie zawsze sobie radzą na rynku pracy. Często ważniejsza niż „same szóstki” jest kreatywności czy umiejętności komunikacyjne.

 

>>>Synowie Steczkowskiej z dziewczynami. Fani oburzeni, tym CO zobaczyli! [VIDEO]

 

https://www.instagram.com/joannaracewicz/

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Joanna Racewicz (@joannaracewicz)

Komentarze

Komentarze