FLAMBIROWANIE! Co to jest? I do czego stosuje się tę technikę?

Ostatnio często słyszymy o falmbirowanych potrawach – czym więc jest ta technika kulinarna?

 

Słowo flambé po francusku znaczy opalony. Polskie określenie na flambirowanie to tzw. płonący półmisek.

Sama technika polega na podlaniu mocnym alkoholem – np. 40% rumem lub koniakiem – dania znajdującego się na patelni i podpalenie go.

Po ok 20-30 sekundach ogień należy zgasić przykrywając płonące danie pokrywką. W bardziej ekstremalnej wersji płonące potrawy można podawać na talerzu! 

Falmbiruje się mięso, drób, owoce morza (poprzez podpalanie tłuszczu), a także owoce np. banany. 

 

Co daje flambirowanie?

Na pewno wspaniały, a czasem wręcz dramatyczny efekt wizualny! Jednak jeśli chodzi o smak, to nie ma jasnej odpowiedzi.

W nieformalnym teście przeprowadzonym przez Los Angeles Times przygotowano karmelizowane jabłka – połowa z nich była flambirowana, druga część nie. I uczestnicy testu nie potrafili znaleźć różnicy…

Z drugiej strony, podczas flambirowania dochodzi do karmelizowania się cukru, więc dla wytrawnych smakoszy różnica powinna być zauważalna.

 

Christmas Pudding fot. wikipedia

 

Do popularnych flambirowanych dań należą desery. Naleśniki Suzette – z nadzieniem pomarańczowym, podawane z podpalonym rumem, tradycyjny Christmas Pudding z płonącym brandy, czy też Bombowa Alaska – ciasto i lody z bezą falmbirowane alkoholem.

 

Bombowa Alaska fot. wikipedia

 

Tak więc, czy flambirowanie coś zmienia w smaku potraw czy też jest tylko kulinarnym show – trzeba przekonać się samemu!

 

 

(aw), fot. 

Komentarze

Komentarze