Jesteś na DIECIE i nie pijesz ALKOHOLU? Możesz odetchnąć! Właśnie powstało…

Dieta imperium odchudzającego Weight Watchers dostaje się do branży winiarskiej!  Firma właśnie wypuściła na rynek niskokaloryczne Sauvignon Blanc, zwane Cense, które ma mniej punktów kalorycznych za kieliszek niż typowe wino!

To może wydawać się przypadkowym rozszerzeniem marki, dopóki nie zobaczysz twardych danych. Wino jest drugim najczęściej śledzonym napojem – kawa jest pierwsza – jak twierdzi Ryan Nathanem, wiceprezs ds. Produktów, licencjonowania i reklamy w internecie w Weight Watchers .

Tak więc, firma nawiązała współpracę z producentem z Kalifornii Truett-Hurst Winery (która produkuje wina dla sprzedawców detalicznych, takich jak Trader Joe’s). Celem było stworzenie wina o trzech punktach kalorycznych  zamiast typowej czwórki – mówi Nathan.

Sztuczka okazała się być algorytmem, który utrzymywał niski poziom cukru i kalorii. Kieliszek zawiera tylko 85 kalorii, w porównaniu do typowych 120 – ale obniżyło to również poziom alkoholu. Większość win jest oznaczona od 9 do 15%, a Sauvignon Blancs około 11-13.5. Cense zawiera  9,6% alkoholu.

Stworzenie wina o niższej kaloryczności przy jednoczesnym zapewnieniu dobrego smaku wina nie było łatwe – mówi Phil Hurst, współzałożyciel, prezes i dyrektor generalny Truett-Hurst Winery. Firma początkowo wyobrażała sobie, że jeśli zaczną od czerwonego wina- jak Zinfandel lub Syrah z Dry Creek w Kalifornii – i zredukują alkohol, wciąż będą mieli wino, które jest niezwykle wytrzymałe. Mylili się. W rzeczywistości zajęło firmie dwa lata, by znaleźć idealną formułę. Winiarz Ross Reedy uznał, że wybór naturalnie aromatycznego wina, które jest rześkie, ma wysoką kwasowość, ma smak i nie potrzebuje długiego leżakowania – by zredukować alkohol – będzie świetne!  Zwrócili się więc do Sauvignon Blanc.

Winogrona pochodzą z winnicy w Marlborough i są tam produkowane. Następnie wino jest wysyłane do Stanów Zjednoczonych, gdzie alkohol jest obniżany, a wino butelkowane.

Czasami, gdy sprawdzasz skład wina o niższym stężeniu alkoholu w składzie, może wydawać się słabym w porównaniu do jego tradycyjnych braci alkoholowych. Nie jest tak z Cense!  Po degustacji  z zaskoczeniem stwierdziliśmy, że smakuje jak klasyczny Sauvignon Blanc. Czuć wyraźny aromat grejpfruta – głównie rubinowego – plus odrobina cytryny Meyer, a następnie odrobina kandyzowanego ananasa. Te aromaty przenoszą się do smaku, który jest cytrusowy z nutą pikanterii przypominającą  jalapeno.

Na dzień dzisiejszy można kupić butelkę w Censewines.com już od 15 USD (ok 50zł). Firma przymierza się do wprowadzenia różowego wina w najbliższej przyszłości.

DB

Źródło: goodhousekeeping.com

Foto: pinterest.com

Komentarze

Komentarze