Kupujesz „pieczywo” w SUPERMARKETACH? Przestaniesz, kiedy przeczytasz TEN ARTYKUŁ

Czy pieczywo, które kupujemy w znanych supermarketach i dyskontach może być niebezpieczne dla naszego zdrowia? Niestety tak! Okazuje się, że w takich produktach możemy znaleźć mnóstwo chemicznych związków. Dziennikarka Katarzyna Bosacka postanowiła sprawdzić, co jeszcze kryje się w pieczywie z supermarketów.

Katarzyna Bosacka to dziennikarka oraz prowadząca programu „Wiem co jem wiem co kupuję”, który jest emitowany przez stację TVN Style. W jednym ze swoich odcinków postanowiła zweryfikować jakie substancje dodawane są do pieczywa, które spoczywa na półkach znanych dyskontów.

Okazuje się, że w tego typu wyrobach znajdziemy L-cysteinę, aminokwas uzyskiwany z ludzkich włosów i kaczych piór! Dzięki temu ciasto nie rozpada się podczas wyrabiania. W Polsce używanie tego składnika jest surowo zabronione. Niestety, ciasto do wyrobu takiego „pieczywa” często sprowadzane jest z Chin, gdzie używanie L-cysteiny to norma!

Produkcja już od samego początku wygląda obrzydliwie. Najpierw wybiera się ludzkie włosy z zakładów fryzjerskich (albo z ich śmietników), które przeważnie są pełne resztek jedzenia, petów i innych śmieci. Następnie włosy te są ręcznie przebierane z zanieczyszczeń i przewożone do fabryk, w których są rozpuszczane w kwasie.- możemy przeczytać na stronie calkiemzdrowo.pl.

Efektem długoterminowego spożywania bułek i chleba z supermarketu może być rak przewodu pokarmowego.

Spodziewaliście się tego? Koniecznie podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach.

Zobacz też: Czy gotowanie wody po raz drugi może być NIEBEZPIECZNE DLA ZDROWIA? Znamy odpowiedź!

Źródło: Youtube (TVN Style), calkiemzdrowo.pl

Źródło zdjęcia: Youtube (TVN Style)

Komentarze

Komentarze