Zamknęła chłopca w aucie i poszła na zakupy. Trudno uwierzyć JAK się tłumaczyła!

W środę (6.07.2022) w Lublinie pewna kobieta zostawiła dziecko w samochodzie zaparkowanym przed galerią handlową. Sama w tym czasie udała się na zakupy ze swoją siostrą.

Samochód z dzieckiem zauważyła przypadkowa osoba. Mężczyzna zobaczył, że dwuletni chłopiec jest sam w zamkniętym aucie i ma rumieńce na twarzy. Od razu wezwał na miejsce policję.

 

zdjęcie ilustracyjne – pixabay

 

Niedługo przybyła policja i karetka pogotowia. Zaraz potem przy samochodzie pojawiła się ciotka chłopca oraz jego matka.

Środa nie była upalnym dniem, więc maluch z całego zajścia wyszedł bez szwanku. Przewieziono go co prawda do szpitala, ale po krótkiej obserwacji, został wypisany.

 

Trudno jednak uwierzyć w postawę matki i jej tłumaczenia. Rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Lublinie kom. Kamil Gołębiowski powiedział w rozmowie z Polsat News:

 

Jak się okazało, kobiety razem przyjechały na zakupy i chłopiec przez blisko godzinę siedział zamknięty w samochodzie. 35-latka w rozmowie z policjantami oświadczyła, że nie widziała nic złego w pozostawieniu dziecka w aucie.

 

Mimo to kobieta może zostać pociągnięta do odpowiedzialności za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

 

>>>Chłopczyk zginął w nagrzanym aucie. Ojciec popełnił samobójstwo!

Komentarze

Komentarze