W sortowni śmieci w Czerwonym Borze na Podlasiu dokonano ostatnio makabrycznego odkrycia. Wśród odpadów leżało ciało nieżyjącego chłopczyka. Kto dokonał tej strasznej zbrodni?
Foliowe zawiniątko
Podczas sortowania śmieci na wysypisku, pracownica Zakładu Przetwarzania i Unieszkodliwiania Odpadów w Czerwonym Borze, natknęła się foliowe zawiniątko, które wzbudziło w niej niepokój. Kiedy je otworzyła, odkryła, że w środku znajdują się zwłoki noworodka. Wszystko wskazuje na to, że dziecko zostało zabite i wyrzucone na śmieci. Sprawę bada policja.
Czytaj też: DRAMAT w Chinach! Próbowała ZJEŚĆ po porodzie własne dziecko! (STRASZNE zdjęcia!)
Czy doszło do morderstwa?
Jak donosi jeden z lokalnych portali, maluszek „miał nóżki i rączki podkurczone, wciśniętą główkę”. Na jego ciele odkryto liczne obrażenia.
„Sekcja zwłok noworodka wykazała, że chłopczyk urodził się żywy. Przyczyną zgonu dziecka był uraz wielomiejscowy” – poinformował Fakt24 prokurator Rafał Kaczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łomży.
Sprawę bada policja
Makabryczną sprawę bada już policja. Za popełnienie tego czynu sprawcom grozi kara od 8 lat pozbawienia wolności do dożywocia.
Czytaj też: Lekarz nakłaniał ją do ABORCJI! Zobaczcie, JAK WYGLĄDAŁO po porodzie jej dziecko! (Zdjęcia!)
Źródło: Fakt
Zdjęcia: Pixabay