Pięciu pasażerów zostało wyproszonych z samolotu! Powód SZOKUJE!

Pasażerowie pewnego samolotu na długo zapamiętają swój lot z lotniska Londyn-Southend do Derry. Pięciu z nich zostało nagle wyproszonych z pokładu, a wszystko to z uwagi na…

Feralny lot

Sytuacja, w której znaleźli się pasażerowie samolotu linii Loganair lotu o numerze LM462, była nie tylko krępująca, ale też wręcz szokująca. Na szczęście, na pokładzie maszyny znajdował się dziennikarz The Independent – Ben Kelly – który ze szczegółami opisał to, co się stało.

Kilka dni temu mężczyzna wybrał się w służbową podróż samolotem. Na jego Twitterze pojawił się wpis, który zszokował jego followersów.

„Bardzo rozczarowująca sytuacja. Na moim locie do Derry jest 50 osób i właśnie powiedziano nam, że samolot jest za ciężki i poproszono pięć osób, aby opuściły pokład, żebyśmy mogli odlecieć. Nie ma chętnych…” – napisał.

Co było dalej?

Dziennikarz napisał w kolejnych postach, że pasażerom, którzy nie polecą, zaproponowano przejazd na inne londyńskie lotnisko. Mieliby oni polecieć z niego do Belfastu, które leży półtorej-dwie godziny od Derry.

Kelly zdradził, że w końcu trzech pasażerów zgodziło się zejść na ląd i polecieć do Derry z Birmingham. Pozostali dwaj zostali wytypowani przez załogę. Sprawa ciągnęła się tak długo, że samolot wystartował z 3-godzinnym opóźnieniem.

Czytaj też: Jak określić prawidłową masę ciała? Jest na to sposób!

Jak tłumaczyli się przedstawiciele firmy?

Jonathan Hinkles, przedstawiciel linii Loganair, powiedział, że głównym powodem opóźnionego odlotu z Southend, była zła pogoda w Derry.

„Kiedy pogoda w Derry się poprawiła, niskie ciśnienie i opady pozostawiły pas na lotnisku w stanie, który nakładał ograniczenia na osiągi samolotu. W rezultacie samolot przekroczył maksymalną dopuszczalną masę do startu w danych warunkach” – czytamy.

Ostatecznie, przewoźnik pokrył wszystkie koszty podróży pięciu pasażerów i przekazał każdemu z nich rekompensatę w wysokości 250 funtów.

Czytaj też: Zielona kawa – czy rzeczywiście odchudza? Poznaj prawdę!

Źródło: Podróże.onet.pl, The Independent

Zdjęcie: Pixabay

Komentarze

Komentarze