Pojechała NA WYCIECZKĘ. Ten dzień SKOŃCZYŁ SIĘ DLA NIEJ TRAGICZNIE

Klify Moheru znajdujące się na zachodzie Irlandii są obiektem częstych odwiedzin turystów. Niesamowite przeżycia i zapierające dech w piersiach widoki to nie wszystko. Dla wielu zwiedzających klify okazują się być miejscem przerażającym.

Tego dnia, pochodząca z Polski studentka wybrała się na wycieczkę krajoznawczą po klifach Moheru. Jak dotąd nie udało się wyjaśnić przyczyny upadku kobiety. Spadła ona z wysokiego klifu wprost do wody. Nie miała szans na przeżycie. Na chwilę przed upadkiem Polka stała na klifie Aill Na Searrach na wysokości 192 metrów. Mimo, że w akcję ratunkową zaangażowane były służby ratownicze (nurkowie), a także śmigłowiec ciała nie udało się odnaleźć w tym samym dniu. Dzień później zauważyli je pasażerowie podróżujący promem.

Wiadomo, że kobieta, która straciła życia studiowała dotychczas w Dublinie, a w dniu tragedii na wybrzeże dotarła autokarem wycieczkowym.

Zobacz też: Tragiczny finał wydarzeń. 21-miesięczne DZIECKO UGOTOWAŁO się żywcem!

Źródło: irishtimes.com

Źródło zdjęcia: irishtimes.com

 

Komentarze

Komentarze