Poruszająca wypowiedź żony zmarłego Pawła Adamowicza! „Wiem, że Paweł jest tu z nami”

Gdańsk jest pogrążony w żałobie po stracie swojego prezydenta, Pawła Adamowicza. Włodarz miasta zmarł na skutek obrażeń zadanych przez nożownika. Do tragedii doszło w niedzielę, podczas 27 finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Mieszkańcy miasta gromadzą się na placach, paląc znicze i wspominając zmarłego prezydenta. W trakcie trwania jednego ze zgromadzeń głos zabrała wdowa po Pawle Adamowiczu.

Niewyobrażalne jest to dla ludzi, że nienawiść może być tak wielka. Pamiętacie go uśmiechniętego, zagadującego ludzi na ulicy. Chciał, żeby to miasto było dla wszystkich. Dla niego nie miało znaczenia to, jaki kto ma kolor skóry i kogo kocha. Proszę, żeby taka atmosfera w Gdańsku była – powiedziała w swoim przemówieniu Magdalena Adamowicz.

Po chwili żona zmarłego prezydenta Gdańska podziękowała również wszystkim zgromadzonym na placu osobom.

Jego śmierć nie pójdzie marne. Wiem to dlatego, że tylu z państwa tutaj jest, że jesteście tutaj dla niego, osoby w różnym wieku, nie tylko z Gdańska. Dziękuje wam za to bardzo.

Oprócz Magdaleny Adamowicz, głos zabrała również córka zmarłego Pawła Adamowicza, Antonina. Jej wypowiedź poruszyła serca wszystkich.

Nazywam się Antonina Adamowicz. Paweł Adamowicz był moim tatusiem. Ciebie tatusiu kocham bardzo mocno i na zawsze. Kocham to miasto tak jak on. Cała nasza rodzina je kocha, bo Gdańsk był dla taty trzecim rodzicem, trzecim dzieckiem i drugą miłością. Wiem, że jeżeli to miasto nadal będzie otwarte, takie kochające jak jest teraz, to on będzie bardzo szczęśliwy. Dziękuję wam wszystkim za to wsparcie – podkreśliła w swoim wystąpieniu Antonina.

Zobacz też: Córka Jurka Owsiaka o swoich rodzicach! „Nauczyli nas, że w życiu trzeba mieć wrażliwość”

Źródło: polsatnews.pl

Źródło zdjęć: Instagram

Komentarze

Komentarze