Robert Biedroń znalazł swój AZYL. Wybór jest zaskakujący!

Robert Biedroń kandydował w wyborach prezydenckich.

I w pierwszej turze Biedroń zdobył jedynie 2,22% głosów. Mimo swojej porażki, zachował się z klasą i podziękował swoim wyborcom:

 

Chciałbym podziękować wszystkim, którzy uwierzyli, że inna polityka jest możliwa i że nasze wartości są zbyt cenne, by teraz z nich zrezygnować. Dziękuję Wam za każdy głos. Pokazaliście, jak Wam zależy na Polsce równej, sprawiedliwej i nowoczesnej. I za tę wierność naszym ideałom Wam dziękuję. ✌️❤️

 

Teraz zapewne zastanawia się, komu przypadną „jego” głosy w drugiej turze. I łatwo też się domyślić, komu kibicuje lider partii Wiosna.

Dni kampanii przed drugą turą wyborów była bardzo emocjonująca, a walka zażarta. Widać, więc że i Robert Biedroń bardzo to przeżywa. Postanowił znaleźć sobie azyl.

Nie jest to jednak sielska polanka, łąka czy świątynia. Biedroń bowiem na swój azyl wybrał… ubikację! Widzimy go jak stoi w – zapewne publicznej – toalecie i patrzy w komórkę. Zdjęcie podpisał lakonicznie: Azyl.

 

taki azyl… https://www.instagram.com/robertbiedron/

 

Wybór lidera Wiosny jest zaskakujący, ale może dobrze się odnajduje w takich miejscach. Kilka dni temu zamieścił też zdjęcie z Joanną Scheuring-Wielgus w jakiejś opuszczonej i odrapanej budce.

 

Robert Biedroń z z Joanną Scheuring-Wielgushttps://www.instagram.com/robertbiedron/

 

Jak widać Robert Biedroń lubi takie nieoczywiste „miejscówki”.

 

Czytaj też: Testy na JAKOŚĆ narkotyków i jednorazowe IGŁY. Czy tak Rafał Trzaskowski legalizuje narkomanię?

Komentarze

Komentarze