Robert Górski CUDEM uniknął śmierci! Zapamięta TO na zawsze!
Robert Górski dosłownie CUDEM uniknął śmierci! Dziś jeszcze bardziej docenia to, co ma i cieszy się każdym przeżytym dniem.
Mógł zginąć!
Na początku lutego członkowie Kabaretu Moralnego Niepokoju mieli bardzo groźny wypadek. Samochód, którym jechali na występy, zderzył się z dzikiem.
„Pogłowie dzików w Polsce zmniejszyło się wczoraj o jedną sztukę. Za to ich średnia inteligencja wzrosła…” – napisał na Instagramie Przemysław Borkowski, członek Kabaretu Moralnego Niepokoju.
Czytaj też: Wypadek Andrzeja Dudy?! Wiadomo, co dzieje się z prezydentem
Na fotce opublikowanej przez członka kabaretu widać było, że pojazd ma zniszczony przedni zderzak. Na szczęście, nikomu nic się nie stało. Czy zwierzę zginęło w wypadku? Okazuje się, że dzik przeżył.
„Zaczęło się… Dziki biorą odwet. PS. Wszystkich miłośników dzików uspokajamy a miłośników łowiectwa ostrzegamy – obejrzał się, fuknął i pobiegł w knieję” – uspokoili satyrycy.
Po wypadku wypowiedział się także lider kabaretu, czyli Robert Górski. Satyryk próbował zażartować z tej mrożącej krew w żyłach sytuacji i napisał…
„Kabaret vs dzik. Wszyscy przegrali” – napisał na Instagramie.
Teraz docenia każdy dzień
Górski nie ukrywa, że najważniejsza w życiu jest dla niego jego rodzina. Okazuje się, że wypadek samochodowy praktycznie zbiegł się z narodzinami jego córki – Maliny.
„Wszystko, co kocham, zaczyna się na literę M. Morze, Monika, Malina i Mój Syn” – napisał w sieci.
Gwiazdor uważa, że to „cud, że dziś żyje”. Na szczęście, Górski ma już przykre chwile za sobą i znów może się cieszyć każdym dniem.
Czytaj też: MAKABRYCZNY wypadek syna gwiazdora disco polo!
Źródło: Alaluna
Zdjęcia: Instagram