Wychowanie dzieci to emocjonalna sinusoida. Raz czujesz się jak bohater filmu familijnego – uśmiechy, uściski, czułe „Kocham Cię!”. A innym razem? Scenariusz zmienia się w dramat – krzyki, tupanie, histeria i rozlane mleko, dosłownie i w przenośni. Gdzie w tym wszystkim znaleźć spokój? Jak nie dać się sprowokować i wychować dziecko bez używania krzyku?
Dlaczego krzyk nie działa?
Krzyczenie jest instynktowną reakcją na stres, ale mało skuteczną. Może i dziecko na chwilę się podporządkuje, ale na dłuższą metę uczy się, że konflikty rozwiązuje się głośniej i agresywniej. Co więcej, krzyk buduje dystans między rodzicem a dzieckiem. Jeśli chcesz wychowywać świadomie, warto wyposażyć się w inne narzędzia.
Jak nie stracić panowania nad sobą?
Masz za sobą ciężki dzień, głowa pęka od nadmiaru obowiązków, a dziecko po raz dziesiąty ignoruje Twoje prośby. W końcu coś w Tobie pęka – czujesz, że zaraz eksplodujesz. Znajome? W takich chwilach najłatwiej podnieść głos, ale czy to naprawdę działa? Jak opanować emocje i nie wpaść w pułapkę krzyku? Oto kilka sposobów, które mogą pomóc.
- Głębokie oddechy i liczenie do 10
Może i brzmi jak banał, ale działa. Zanim wybuchniesz, zatrzymaj się na moment, weź głęboki wdech i daj sobie chwilę. To proste ćwiczenie pozwala odzyskać kontrolę nad reakcją. - Przypomnij sobie, że to dziecko, nie dorosły
Maluchy uczą się świata i często nie potrafią jeszcze regulować emocji. Rzucanie się na podłogę w sklepie? Nie próba manipulacji, tylko sposób na wyrażenie frustracji. Twoja reakcja pokaże im, jak radzić sobie z emocjami. - Jasne zasady i konsekwencja
Granice są potrzebne, ale nie te budowane na strachu. Zamiast gróźb, postaw na logiczne konsekwencje: „Jeśli rzucisz zabawką, schowam ją na godzinę”. Dzieci czują się bezpieczniej, gdy zasady są stałe. - Nie traktuj tego osobiście
Dziecko nie próbuje Cię „doprowadzić do szału”. Ono po prostu wyraża swoje emocje w sposób, który ma dostępny na danym etapie rozwoju. Jeśli przestaniesz traktować jego zachowanie jako atak na siebie, łatwiej zachowasz spokój. - Niższy, spokojny głos zamiast krzyku
Głośne podnoszenie głosu powoduje, że dziecko albo zaczyna się bać, albo odpowiada tym samym. Mów spokojnie, ale stanowczo: „Widzę, że jesteś zły. Możesz krzyczeć w poduszkę, ale nie na mnie”. - Daj sobie czas na ochłonięcie
Jeśli czujesz, że zaraz eksplodujesz, wyjdź na chwilę. Powiedz dziecku: „Muszę się uspokoić, zaraz wrócę”. To nie tylko pozwoli Ci złapać dystans, ale też pokaże, że kontrolowanie emocji jest możliwe. - Znajdź sposób na rozładowanie stresu
Sport, spacer, muzyka, chwila ciszy z książką – każdy ma swoją metodę na odreagowanie. Dbając o własny spokój, łatwiej będzie Ci zachować go w trudnych momentach wychowawczych.
Podsumowanie
Wychowanie bez krzyku to nie kwestia perfekcyjnej samokontroli, ale świadomego wyboru. Dzieci wychowywane w spokojnej atmosferze uczą się radzenia sobie z emocjami w zdrowy sposób. Następnym razem, gdy poczujesz, że zaraz wybuchniesz, zatrzymaj się i pomyśl – czego chcesz nauczyć swoje dziecko? Bo właśnie w tej chwili daje Ci lekcję, którą ono samo zapamięta na długo.
źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/photos/kobieta-matka-dziecko-rodzic-2566854/