Zenek skrytykowany w Wielkiej Brytanii. Padły OBRAŹLIWE słowa!

Film „Zenek” robi obecnie prawdziwą furorę w naszym kraju. Produkcja trafiła także na Wyspy Brytyjskie, jednak chyba nie do końca przypadła do gustu tamtejszym widzom…

„Zenek” dotarł do Wielkiej Brytanii

Od kilku dni film o Zenku Martyniuku – „Zenek” – można oglądać także w Wielkiej Brytanii. Niestety, recenzenci bardzo ostro skrytykowali produkcję.

W magazynie „The Guardian” pojawiła się wyjątkowo obraźliwa notka na temat filmu o ulubionym polskim gwiazdorze.

„’Zenek’, film oparty na biografii Zenona Martyniuka, to historia chłopaka z podlaskiej wsi, który realizuje swoje wielkie marzenie o tym, by śpiewać i bawić tłumy. Dzięki uporowi, ciężkiej pracy i wielu wyrzeczeniom osiągnął niebywały sukces, udowadniając wszystkim, że 'Król disco polo jest tylko jeden!'” – możemy przeczytać w oficjalnym opisie obrazu.

Czytaj też: Danuta Martyniuk to ikona mody? Zobacz jak zmieniła się na przestrzeni lat

https://www.youtube.com/watch?v=EQTLedNDYms

W ogniu krytyki

Cath Clarke, dziennikarka „The Guardian”, bardzo ostro skomentowała film o polskim gwiazdorze. Jej zdaniem, produkcja jest…

„W tej nie do końca biografii polskiego gwiazdora Zenka Martyniuka jest muzyka, komety (typowa fryzura z lat 80. – 'krótko z przodu, długo z tyłu’ – przyp. red.), wódka… ale zero emocji” – masakruje film Clarke.

Dziennikarka nawiązała do zabiegu reżysera, który dodał do biografii Zenka wątek z życia zupełnie innego piosenkarza.

„Urodził się, odkrył swój talent, odniósł też sukces i żył jak gwiazda. Nasz bohater dodatkowo ma jeszcze udane życie rodzinne. Trudno jest tutaj o porywające zwroty akcji, stąd decyzja, by rozszerzyć filmową biografię Martyniuka o dodatkowe postaci i wątki. Porwanie syna miało miejsce w przypadku lidera zespołu Bayer Full. W naszym filmie, niektóre postaci i elementy fabuły zostały skompilowane tak, by podnieść dynamikę narracji. Dlatego nasz film należy traktować jako opowieść opartą na motywach z życia Zenona, a nie biografię w ścisłym znaczeniu” – mówił reżyser filmu, Jan Hryniak.

Ostre słowa

Clarke bardzo negatywnie wypowiedziała się na temat produkcji o Zenku…

„To zlepek kilkunastu lepszych filmów o dojrzewaniu. Jest to zasadniczo nieprzekonujące i nijakie, to stracona szansa na powiedzenie czegoś – czegokolwiek – o życiu nastolatka za żelazną kurtyną” – pisze recenzentka „The Guardian”.

„Ten film ciągnie się jak gitarowe solówki z lat 80.” – podsumowuje.

Clarke zapytana o ogólną ocenę filmu, dała produkcji dwie gwiazdki z pięciu możliwych…

Podzielacie jej zdanie? Też uważacie, że film „Zenek” to strata czasu i nie warto wybierać się na niego do kina?

Czytaj też: Zenek z groźnym wirusem! Ta wypowiedź PRZERAZIŁA fanów!

Źródło: Interia

Zdjęcia: YouTube

Komentarze

Komentarze